Demokracja rządzi. O najnowszej książce Jana-Wernera Müllera
Rządząca prawica odpowiada na krytykę stwierdzeniem: „Dajcie nam rządzić!”. A jednak można krytykować każdą władzę właśnie w imię demokracji.
Rządząca prawica odpowiada na krytykę stwierdzeniem: „Dajcie nam rządzić!”. A jednak można krytykować każdą władzę właśnie w imię demokracji.
Sposób, w jaki zginęła Daria Dugina, wywołuje u Rosjan skojarzenia z ostatnią dekadą XX wieku oraz towarzyszącą jej patologiczną przestępczością, wobec której państwo było bezbronne. To może być zgubne dla reżimu tak samo, albo i nawet bardziej niż porażki na froncie.
Od Putina w Rosji nie sposób uciec. Jego postać pojawia się również w rosyjskim rapie. Od niektórych hip-hopowych wersów aż włos jeży się na głowie.
Czy Rosjanie wierzą w putinowską propagandę? A jeśli tak, to dlaczego? Co wiemy o politycznej ewolucji Putina?
Inwazja Rosji na Ukrainę nie może być usprawiedliwieniem dla budowania autorytaryzmu w Polsce. Polska prawica powinna w obecnej sytuacji naprawić błędy w kwestii rządów prawa i opowiedzieć się za ustrojem zachodniej demokracji.
O politycznych kontekstach zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Jak Chiny wykorzystują olimpiadę i co chcą dzięki niej ukryć? O tym Jakub Bodziony rozmawia z Michałem Boguszem, głównym specjalistą programu chińskiego w Ośrodku Studiów Wschodnich.
Trwające od początku stycznia protesty w Kazachstanie zwróciły na ten kraj uwagę całego świata. I jednocześnie pokazały, jak mało o nim wiemy. Krzysztof Renik w swojej najnowszej książce „Kazachskie stepy. Ziemie przeklęte?” wyjaśnia rolę tego autorytarnego państwa na geopolitycznej szachownicy. Publikujemy jej obszerny fragment.
Pierwsze dni nowego roku pokazują, że harmonia społeczna i spokój były w Kazachstanie jedynie propagandowym sloganem, pod którym przez lata skrywały się niezadowolenie i frustracja mieszkańców tego kraju.
„Joe Biden chce chronić demokrację i zapobiec jej niszczeniu. Niepewna jest jednak jego zdolność do osiągnięcia tak ambitnego celu. Tak długo jak Stany Zjednoczone pozostaną silnie spolaryzowanym narodem, żaden amerykański polityk nie będzie w stanie na nowo rozbudzić wiary w demokrację na świecie”, pisze Yascha Mounk w przeddzień światowego Szczytu dla Demokracji.
„Piłsudski zawładnął krajem, lecz nie chciał ani uznać, ani obalić konstytucji. Co z nią zrobił? Zwinął ją starannie i usiadł na niej, pilnując, by jej nie zgnieść” – pisał o zamachu majowym francuski reporter Albert Londres. Brzmi znajomo? Wówczas dla dziennikarza były to narodziny nowego politycznego zjawiska – zamaskowanej dyktatury.
Węgry stworzyły niebezpieczny precedens. Pokazały, że o odejściu od systemu liberalnej demokracji można nie tylko o tym mówić, ale zrobić to na oczach Europy. Dlatego tamtejszy kryzys praworządności jest groźny nie tylko dla Węgrów, ale i dla obywateli innych krajów rządzonych przez przywódców z autokratycznymi fantazjami. Przykład Polski pokazuje jak bardzo – dla naszych władz kolejność rozbioru praworządności na Węgrzech jest jak gotowy scenariusz, który, po odpowiednim dostosowaniu, wystarczy wprowadzić w życie.
W jaki sposób polityczne podziały przenikają do naszej codzienności i lokalnych relacji sąsiedzkich? Nazizm w „Lekcji niemieckiego” to tylko jeden z wielu możliwych autorytaryzmów, zatruwających życie zwykłych ludzi.
[Warszawskie Forum Europejskie] Szanowni Państwo! Stało się. Trwa druga fala pandemii. W Europie kolejne kraje notują rekordowe przyrosty nowych zakażeń. W konsekwencji przywracają rozwiązania, które mają ograniczyć transmisje wirusa między ludźmi. Polska nie jest wyjątkiem. Niemal codziennie liczba zakażonych sięga około 8000 – lekarze alarmują, że nasz system opieki zdrowotnej jest na skraju wydolności. Pojawiły […]
„Trudno mi uwierzyć w to, że chińscy naukowcy i politycy nie wiedzieli o tym, że bezobjawowi pacjenci również mogą przenosić wirusa. Gdyby współpraca z Chińczykami wyglądała inaczej, moglibyśmy ocalić tysiące osób. To powinna być lekcja dla naszych demokracji, że nie mogą dłużej stosować taryfy ulgowej wobec Pekinu i innych autorytarnych reżimów ”, mówi prof. Paola Mattei.
„Nie powinniśmy twierdzić, jak Władimir Putin, że liberalna demokracja się skończyła – to byłby kompletny nonsens. Wciąż chcą jej obywatele wielu krajów”, mówi Anna Lührmann z Varieties of Democracy Institute w rozmowie z Tomaszem Sawczukiem.