[Sorry, taki mamy klimat] Przeciwko ekomodernizmowi i straszeniu apokalipsą
Niemal wszyscy napisali już coś o netflixowym hicie „Nie patrz w górę”. Jednak to, co najbardziej rzuciło mi się w oczy w tym niezłym filmie, słabo wybrzmiało w recenzjach.
Niemal wszyscy napisali już coś o netflixowym hicie „Nie patrz w górę”. Jednak to, co najbardziej rzuciło mi się w oczy w tym niezłym filmie, słabo wybrzmiało w recenzjach.
Ceny energii od nowego roku wzrosną o kilkadziesiąt procent. Nic dziwnego, że rząd stara się odpowiedzialność zepchnąć na Brukselę, a głównym kozłem ofiarnym uczynił unijny system handlu emisjami – ETS. Czy jednak rzeczywiście nie dało się przewidzieć obecnej sytuacji?
Te cztery czynniki, każdy na swój sposób, łącznie mogą wywołać dla Polski efekt „złej synergii”. Stanu, w którym nakładające się nieszczęścia zmieniają radykalnie położenie państwa. Wobec każdego z tych procesów nasz kraj jest albo bezradny, albo zapóźniony, albo w ogóle niezdolny do systemowego zrozumienia wyzwań.
Szanowni Państwo! Czy świat przegra z globalnym ociepleniem? Zgodnie z aktualnymi ustaleniami nauki, powinniśmy ograniczyć globalny średni wzrost temperatur do 1,5°C, a maksymalnie do 2°C powyżej poziomu z okresu przedindustrialnego (1850–1900). W innym razie klimat ulegnie poważnej destabilizacji. Przejawy tego procesu – na razie doświadczanego przez nas w ograniczonej skali – obserwujemy już teraz, wraz […]
„Jeśli mamy pretensje do tego, jak realizowana jest polityka klimatyczna na szczytach COP, to należałoby w pierwszej kolejności wymienić rządy u siebie, a nie narzekać na ONZ. Twierdząc, że jakiekolwiek globalne negocjacje są bez sensu, bo nie doprowadzają do zmiany tu i teraz, Thunberg wylewa dziecko z kąpielą”.
Opublikowany niedawno nowy raport Międzyrządowego Panelu do spraw Zmian Klimatu nie pozostawia wątpliwości – potrzebne są szybkie, skoordynowane i radykalne działania. Jeśli jednak 2021 rok miał być rokiem „klimatycznych wyborów”, to wyniki z Norwegii, Niemiec i Czech nie napawają optymizmem.
Szanowni Państwo! Lipiec 2021 roku był najgorętszym miesiącem na Ziemi w dziejach pomiarów. W ostatnich dniach zanotowano zaś europejski rekord temperatury – na Sycylii temperatura wyniosła 48,8℃. W tym samym czasie opublikowano szósty raport Międzynarodowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu (IPCC) przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, dotyczący współczesnego stanu wiedzy na temat zmian klimatu. Raport przede […]
Polska jako część świata rozwiniętego ponosi historyczną współodpowiedzialność za obecne zmiany klimatu.
„Obecnie na podstawie deklaracji poszczególnych państw dotyczących ograniczenia emisji gazów cieplarnianych celujemy w około 3 stopnie Celsjusza ocieplenia na koniec XXI wieku. Wszystkie skutki, które obserwujemy już teraz, czyli fale upałów, powodzie, susze, będą częstsze oraz intensywniejsze”, mówi fizyczka atmosfery.
Od lat słyszymy coraz bardziej alarmujące ostrzeżenia naukowców dotyczące kryzysu klimatycznego. Opublikowany właśnie raport Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu po raz kolejny dowodzi, że mieli oni rację i że nikt z nas nie jest bezpieczny.
Jeszcze niedawno jedliśmy, ubieraliśmy się i podróżowaliśmy, jak chcieliśmy – i nikogo to nie interesowało. Dzisiaj stało się ważne, czym jadę, w co się ubieram i co zjem na obiad – dajmy na to, czy będzie to mięso. Chcemy czy nie – w każdej z tych spraw trzeba się opowiedzieć. Czy jest to proces dobry, czy wręcz przeciwnie?
W swojej książce Jakub Wiech nie szuka nowej wielkiej idei dla polskiego konserwatyzmu, apeluje raczej o schowanie do szafy irracjonalnej retoryki i zmierzenie się z faktami. Cel jest do bólu pragmatyczny: prawica albo się zazieleni, albo ostatecznie straci kontakt z większością wychowanych po 1989 roku wyborców.
W latach 20. XXI wieku alarm klimatyczny będzie wył coraz głośniej. Nadchodzący rok może być pod wieloma względami przełomowy. Przyjrzyjmy się temu, co może przynieść w wymiarze globalnym, europejskim i krajowym.
Z kryzysu klimatycznego i pandemii koronawirusa płynie dla naszej polityki kilka wspólnych wniosków.
Ekologiczny tryb życia pomaga nam zwalczać klimatyczne lęki i oswoić się z myślą o nadciągającej katastrofie. Niestety, nawet w obliczu apokaliptycznych prognoz, firmy i osoby, które odpowiadają za zniszczenie naszej planety, często przerzucają odpowiedzialność za swoje działania na zwykłych ludzi. I jeszcze na tym zarabiają.