Hongkong płonie, Hongkong tonie
Protestujący w Hongkongu uciekają się do przemocy. Policjanci w Hongkongu zachowują się jak okupanci. Miasto płonie. Pekin grozi.
Protestujący w Hongkongu uciekają się do przemocy. Policjanci w Hongkongu zachowują się jak okupanci. Miasto płonie. Pekin grozi.
Czy igranie z ogniem może zakończyć się dobrze? Hongkończycy właśnie sprawdzają to na własnej skórze.
Rocznica powrotu Hongkongu do Chin zamiast radości coraz częściej wzbudza gniew i złość. Mieszkańcy Pachnącego Portu po raz kolejny pokazują, jak bardzo są wkurzeni i jak wiele rzeczy ich uwiera.