W kogo bije głaz
Można w tym miejscu wspomnieć o stole i nożycach albo o „sianiu wiatru”, ale faktem jest, że praca Jerzego Kaliny przejdzie do historii artystycznych porażek jako „Zatrute źródło memów”.
Można w tym miejscu wspomnieć o stole i nożycach albo o „sianiu wiatru”, ale faktem jest, że praca Jerzego Kaliny przejdzie do historii artystycznych porażek jako „Zatrute źródło memów”.
Ta bazylika jest wyrazem i świadectwem polskich potrzeb duchowych, religijnych i estetycznych. To jest prawdziwa Polska. Łącznie ze straganami z dewocjonaliami produkcji chińskiej. Strzeliste wieże Lichenia, kler i murale patriotyczne wyrastają z naszego społeczeństwa.
Dyrektor Muzeum Narodowego, profesor Jerzy Miziołek, zapragnął usunąć z ekspozycji gorszące dzieła. Na tę chwilę odstąpił od zamiaru, ale sprawa i tak jest ciekawa. Zostawmy na marginesie dyskusję, co gorszy i kogo gorszy. Bardziej mnie niepokoi trudność techniczna realizacji zasad moralności w stosunku do całej historii sztuki, którą akurat Profesor zna lepiej niż ja. Można jednak kontynuować próby poprzedników.
Wszyscy już najedzeni? Starczyło bananów?
Tadeusz Peiper zapamiętany został przede wszystkim z uwagi na swoją twórczość poetycką. Tymczasem osnuta wokół jego biografii wystawa w Muzeum Narodowym pokazuje go w innych, acz równie fascynujących rolach: importera awangardy, inspiratora rewolucji – i prekursora networkingu.
Zręcznie zaaranżowana wystawa obrazów Olgi Boznańskiej z jednej strony pozwala poznać jej mniej znane dzieła i docenić artystyczny kunszt, z drugiej – zamyka wizerunek malarki w jednostronnych, jasno określonych ramach. Oto przed oczami staje widzom Wielka Boznańska. Dlaczego boimy się jej słabości?
Zbigniew Mikołejko Rothko: bliźni, bardzo daleki C’est l’Ennui! – l’oeil chargé d’un pleur involontaire, Il rêve d’échafauds en fumant son houka. Tu le connais, lecteur, ce monstre délicat, Hypocrite lecteur, – mon semblable, – mon frère! (Charles Baudelaire, „Au lecteur”) Wiatr jest podstępny w Warszawie i trochę zimnego słońca, kiedy idę już z tej wystawy, […]
Lucyna Sosnowska Warszawa jest kobietą. Kultura też Warszawa w dziedzinie kultury jest miastem o największym w Polsce potencjale, dlatego nie dziwi, że większość galerii liczących się na polskim rynku sztuki tu właśnie ma swoje siedziby. Te możliwości i dynamika działań związanych z kulturą sprawiają, że artyści, kuratorzy, historycy sztuki oraz dobre galerie przenoszą się z […]
Anna Mazgal Linda niosąca kamień Nie mogłam sobie odpuścić wystawy „Sztuka z Estonii”, ponieważ czuję się honorową obywatelką tego kraju. Deklaracja ta prawdopodobnie sprowokowałaby niejedno charakterystyczne uniesienie estońskiej brwi w niemym wyrazie sceptycyzmu. I tu się bardzo z Estończykami różnimy – polski sceptycyzm rzadko bywa niemy. Czy ta i inne różnice widoczne są również poprzez […]
Magdalena M. Baran Plecy nie mogą kłamać Tłumem usiadłszy, tłumem od świata się odwrócili. Niczym gromada na chleba rozmnożenie, na słowo czekających mężczyzn bezkształtnych, pleców płci nieokreślonej, ludzi. Plecami do wchodzących, wychodzących, przemykających chyłkiem. A przecież ukryć się nie sposób w punktującym jednostkowość świetle. Ciała pozorne, zgarbione czy pochylone raczej, o rękach wzdłuż obecności izolowanej […]