0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

Szanowni Państwo! 

W okolicach 1 sierpnia, gdy obchodzimy rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, odżywają tradycyjne spory – czy było warto i jakie jest znaczenie tego wydarzenia w historii Polski. Ostatnio do dyskusji dochodzi również pytanie o to, w jaki sposób wypada upamiętniać ten dzień. W Warszawie w rocznicę Powstania od niedawna odbywa się marsz skrajnej prawicy. Padają zarzuty, że organizatorom bliżej do tradycji faszyzmu niż do ideałów warszawskich powstańców. 

Inicjatywy tego typu sprawiają kłopot również PiS-owi. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie chce jednoznacznie podpisywać się pod projektami politycznymi narodowców, a jednocześnie nie chce się od nich odcinać, licząc na głosy ich zwolenników. Szuka nawet w tych środowiskach „swoich narodowców”, a następnie udziela im obfitego publicznego finansowania, jak w przypadku Straży Narodowej i Stowarzyszenia Marszu Niepodległości Roberta Bąkiewicza. 

Owa dwuznaczność wynika również z faktu, że PiS ma pewien problem z przedstawieniem własnej pozytywnej narracji historycznej. Historia od zawsze miała duże znaczenie dla politycznej wizji obecnej partii rządzącej. Zgodnie z ową wizją, w 1989 roku nie doszło do prawdziwego przełomu i zerwania z dawnym ustrojem, dlatego od tej pory PiS mierzy się z „postkomunistycznymi układami” – mimo że od upadku dawnego ustroju minęło już ponad trzydzieści lat. 

Jednak poza tą negatywną wizją demaskowania spisków i układów partia Jarosława Kaczyńskiego nie stworzyła konkurencyjnej, prawdziwej i atrakcyjnej opowieści o historii Polski. Od długiego czasu mówi się na prawicy o tym, że trzeba tworzyć dzieła kultury, a także programy edukacyjne, które przedstawiałyby bardziej PiS-owską wersję dziejów – ale jak dotąd wiele z tego nie wynikło. Nic więc dziwnego, ze PiS-owi nie udaje się organizować wydarzeń równie popularnych jak marsze narodowców. 

Jako próbę takiej pozytywnej opowieści postrzegano wprowadzenie przez ministra edukacji Przemysława Czarnka nowego przedmiotu szkolnego „Historia i teraźniejszość”. Najpierw ogłoszono jego podstawę programową, a ostatnio powstał pierwszy podręcznik, autorstwa prawicowego historyka profesora Wojciecha Roszkowskiego. Podręcznik stał się jednak przede wszystkim źródłem żartów – i w sumie nic dziwnego, skoro autor ostrzega w nim przed głośną muzyką zespołów takich jak The Rolling Stones. 

Temat prawdy historycznej pojawia się w ostatnim czasie nie tylko na krajowym podwórku. Historia nabiera nowego znaczenia również w sferze relacji międzynarodowych. W kontekście obchodów zbrodni wołyńskiej wróciła dyskusja dotycząca polsko-ukraińskiego pojednania. Niewątpliwie, jest to szczególny moment w relacjach obu krajów, co daje nadzieję na kształtowanie przyjaźni między tymi krajami na przyszłość. Można się jednak zastanawiać, czy czas napaści Rosji na Ukrainę to właściwy moment do takiej dyskusji? 

Wreszcie, historia ma oczywiście zasadnicze znaczenie w kontekście wojny, którą prowadzi Rosja. Władimir Putin oparł swoją politykę na totalnym kłamstwie historycznym. Rosja neguje istnienie narodu i państwa ukraińskiego, fałszuje również historię Związku Radzieckiego, w tym znaczenia paktu Ribbentrop–Mołotow, na mocy którego niemiecka III Rzesza oraz ZSRR chciały dokonać rozbioru Polski. Takie kłamstwo ma również znaczenie dla nas, ponieważ Rosja chce odbudować swoją dominację w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, mimo że nie ma do tego prawa. 

W nowym numerze „Kultury Liberalnej” piszemy o historycznej prawdzie i manipulowaniu historią w polityce polskiej i międzynarodowej. 

Andrzej Friszke, profesor historii w Polskiej Akademii Nauk i znawca dwudziestowiecznej historii Polski, w rozmowie z Tomaszem Sawczukiem opowiada o polityce historycznej Prawa i Sprawiedliwości, w tym o problemach związanych z podstawą programową do przedmiotu „Historia i teraźniejszość”

Jak zwraca uwagę Friszke, jeśli w opowiadaniu o polskiej historii skreśli się ludzi siedzących przy Okrągłym Stole, rolę „Solidarności” z Lechem Wałęsą na czele, większość członków Komitetu Obrony Robotników, a nawet zminimalizuje rolę całej Armii Krajowej, przyćmionej przez żołnierzy wyklętych, to z powojennej polskiej historii niewiele zostaje. W jego ocenie skutkiem polityki historycznej PiS-u jest „implozja pamięci historycznej”.

Padraic Kenney, profesor historii z Indiana University Bloomington i stały współpracownik „Kultury Liberalnej”, w rozmowie z Jarosławem Kuiszem mówi o tym, jak manipuluje historią Władimir Putin. Populiści i autokraci często odwołują się do historii, aby uzasadnić swoje rządy. Jak to wygląda w praktyce w Rosji i jak możemy się temu przeciwstawić? 

Zapraszamy do lektury! 

Redakcja „Kultury Liberalnej”

Nr 708

(32/2022)
02.08.2022

Z Andrzejem Friszke rozmawia Tomasz Sawczuk

HiT to jest zawracanie głowy, a nie historia

„PiS-owska wersja dziejów jest tak radykalną manipulacją historią kraju, że trudno znaleźć właściwe porównanie” – mówi prof. Andrzej Friszke w rozmowie z Tomaszem Sawczukiem.

Z Padraikiem Kenneyem rozmawia Jarosław Kuisz

Jak Putin manipuluje historią?

Populiści i autokraci często odwołują się do historii, aby uzasadnić swoje rządy. Dlaczego jest to tak skuteczne i czy możemy się temu przeciwstawić?

PATRZĄC
WIĘCEJ
CZYTAJĄC

Karolina Felberg

Dzikość płaszczki elektrycznej. O „Depeche Mode” Serhija Żadana

Akcja „Depeche Mode” rozgrywa się w ciągu kilku czerwcowych dni 1993 roku. Jej bohaterowie to studenci, którzy trawią dni na piciu, paleniu i włóczeniu się bez celu. Pewnego dnia znika ich kolega. Jego poszukiwania rozpoczną serię dziwnych spotkań – od teoretyka „pochuizmu”, przez generalską córkę punkówę, po redaktora mitomana – i staną się kanwą opowieści o ukraińskiej kontrkulturze i pogrążonym w postsowieckim chaosie kraju.

Paweł Majewski

Jasno, zimno, klaps. O wczesnych prozach Gustawa Flauberta

Wydawnictwo Sic! opublikowało w ubiegłym roku tom z juweniliami Gustawa Flauberta obejmujący dwa utwory napisane przez późniejszego twórcę „Pani Bovary” w czasach chłopięctwa. W tych dwóch krótkich prozach jest już wszystko to, co będzie zgłębiał w swoich późniejszych dziełach.

Magdalena Furmanik-Kowalska

Koty i inne magiczne japońskie zwierzęta. Recenzja książki „Miasto kotów. 10 niesamowitych opowieści o kotach” [KL dzieciom]

Zainteresowanie kulturą Japonii nie słabnie w Polsce od lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Zwłaszcza młodzi masowo czytają mangi, oglądają anime, chętnie sięgają po opowieści o yokai, mitycznych stworach, przybierającym między innymi postać kotów. Właśnie kotom oraz ich tajemniczemu wizerunkowi w japońskim folklorze poświęcony jest zbiór opowiadań „Miasto kotów”.

WIĘCEJ
SŁYSZĄC

Gniewomir Zajączkowski, Szymon Żuchowski

Przeciw ogórkom, czyli gdzie słuchać muzyki w sierpniu 2022

Określenie „sezon ogórkowy” staje się coraz mniej aktualne w odniesieniu do życia kulturalnego w lecie, a to między innymi za sprawą wydarzeń muzycznych, takich jak festiwale czy tournée orkiestr, czasem mniej oczywistych i niepłynących z najbardziej rwącym nurtem.

Gniewomir Zajączkowski, Szymon Żuchowski

Muzyka odzyskiwana, czyli twórczość kompozytorów prześladowanych przez narodowy socjalizm

Jedną z konsekwencji nazizmu była długotrwała nieobecność w repertuarze dzieł kompozytorów prześladowanych bądź zamordowanych z powodu pochodzenia lub estetyki nieodpowiadających ideologii narodowosocjalistycznej, która ich utwory określała mianem Entartete Musik, muzyki zdegenerowanej. Na szczęście twórczość ta coraz częściej staje się muzyką odzyskiwaną.

WIĘCEJ

FELIETONY

[Sawczuk w poniedziałek] Czy libki istnieją?

[Bodziony w piątek] Wszystkie demony Rosji

[Prawo do niuansu] Czterodniowy tydzień pracy. To nieuchronne

Jedność jest najważniejsza

Droupadi Murmu – nowa prezydentka Indii odmieni życie 100 milionów osób?