Trzeci krok. Jaka będzie filozofia rządu Donalda Tuska?
Krok pierwszy: ulepszyć anty-PiS-owską opozycję. Krok drugi: powołać nową koalicję i uzdrowić ustrój. Najbliższe cztery lata to dobry czas na następne zadanie polityczne.
Krok pierwszy: ulepszyć anty-PiS-owską opozycję. Krok drugi: powołać nową koalicję i uzdrowić ustrój. Najbliższe cztery lata to dobry czas na następne zadanie polityczne.
Ksenofobia, fałszywa jedność światopoglądowa i zemsta – to demony, które mogą zabić nadzieję na państwo prawa i wolność. Dlatego warto słuchać Peryklesa i interesować się polityką, zanim ona zainteresuje się nami. I warto iść za ideą Arendt: mniej polityki, więcej wolności.
Jeśli jesteś zmęczony polityką, jeśli masz dość mówienia o Tusku – idź głosować.
Jeśli jedynym skutkiem ewentualnego zwycięstwa opozycji w niedzielnych wyborach będzie to, że teraz pisowska połowa kraju będzie pod rządami „naszych” tak samo nieszczęśliwa, jak my byliśmy pod rządami „ich” – to oczywiście odetchniemy z ulgą. Ale ilość nieszczęścia w kraju pozostanie taka sama; jedynie rozłoży się inaczej. Trzeba wymyślić taki kompromis, pod którego rządami obie strony będą równie nieszczęśliwe. To doświadczenie może rozpocząć odbudowę wspólnoty.
Zwierzęta walczące o polityczną władzę – brzmi znajomo? „Głosujcie na Wilka!” to gra z polityczną satyrą George’a Orwella. Jednak w przeciwieństwie do „Folwarku zwierzęcego” Calì i Clavelet prezentują bohaterów na miarę XXI wieku: wiece wyborcze, transmisje telewizyjne i media społecznościowe to środki komunikacji, ale i perswazji, by osiągnąć polityczny sukces. Lektura obowiązkowa nie tylko dla najmłodszych.
Szanowni Państwo! Podczas zakończonej w ubiegłym tygodniu trzeciej edycji imprezy Campus Polska Przyszłości, na której młodzi ludzie spotykają się na debatach z politykami i ekspertami, wśród uczestników widać było pewną tendencję – chociaż na imprezę przyjechali przede wszystkim potencjalni wyborcy Koalicji Obywatelskiej, to największe brawa dostawały osoby, które wygłaszały bardziej progresywne hasła niż Donald Tusk. […]
Szanowni Państwo! „Zobaczyć Polskę tu i teraz, mając świadomość Wielkiej Zmiany, jaka się dokonuje na naszych oczach – rewolucji komunikacji, władzy, gospodarki, wręcz powszechnej rewolucji ludzkich zachowań” – takie zadanie wyznacza sobie w nowej książce Bartłomiej Sienkiewicz. „Imć posła Sienkiewicza z diariusza fragmenta” to wybór tekstów poświęconych polityce, historii i kulturze, które autor pisał dla […]
W tym roku można odsunąć od władzy partię, która podeptała reguły państwa prawa. Dlatego opozycja powinna działać tak, żeby tę szansę przybliżyć, a nie zminimalizować. Od wyniku wyborów zależy stan praworządności w ogóle, a tym samym utrzymanie ideałów, za którymi opowiadają się wszyscy przeciwnicy PiS-u.
Niepewność wyniku ani nie definiuje słuszności moich działań, ani nie powinna demotywować mnie w punkcie wyjścia. Ta nauka jest ważna i aktualna dla każdego człowieka, ale dla osób zaangażowanych w politykę zwłaszcza.
„Tak, jestem cały z kawiarni, jestem kawiarnianym analitykiem, wyłącznie kawiarnianym. To, że przenoszę ten sposób myślenia na inne sfery – wykłady, politykę, publicystykę czy incydentalnie na książki, to nic innego jak rodzaj odruchu – po prostu inaczej nie potrafię”, pisze Bartłomiej Sienkiewicz.
Wiele potęg upadało w sposób nagły i niepowstrzymany. Spośród wszystkich supermocarstw, współczesnych imperiów, to Rosja jest kandydatem na najszybsze zniknięcie z tego grona. Bez względu na to, czy użyje broni atomowej, czy nie. Co więcej, jej użycie może przyspieszyć ten proces.
Leonid Iljicz Breżniew zmarł na Kremlu w nocy z 9 na 10 listopada 1982 roku. Jego państwowy pogrzeb był dość osobliwy. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że radzieckie władze deklarowały ateizm i niechęć do religii.
Pływanie było obok seksu ulubioną rozrywką Mao, co dobrze pokazuje ukute w kręgach partyjnych wyrażenie. „Pójść na basen” oznaczało spotkać się z przewodniczącym. To właśnie na basenie Mao upokorzył Chruszczowa i od spływu w Jangcy rozpoczął rewolucję kulturalną.
Nieelitarna, nieskomplikowana, dla tych, których bawią żarty wujka na imieninach, ale czują się za to ganieni w świecie pełnym poprawnych oczekiwań. Do tej pory Neo-Nówka powinna była podobać się władzy. Problem jednak w tym, że ona śmieje się z PiS-u. A więc odbiera PiS-owi jego potężną broń – dostęp do emocji spragnionych „normalności” ludzi.
Ideologiczne młotkowanie jest czymś zupełnie innym niż prowadzenie dobrej polityki. Polityka jest momentem, w którym wykraczamy poza własną tożsamość, aby spotkać się z innymi ludźmi.