[Pawłowski we wtorek] Klapa Dudy
Jeśli sobotnia konwencja PiS-u zatwierdzająca poparcie partii dla Andrzeja Dudy miała nadać nowy impuls kampanii prezydenta i zepchnąć rywali do defensywy, to już wiadomo, że była klęską.
Jeśli sobotnia konwencja PiS-u zatwierdzająca poparcie partii dla Andrzeja Dudy miała nadać nowy impuls kampanii prezydenta i zepchnąć rywali do defensywy, to już wiadomo, że była klęską.
Szanowni Państwo! Dwa miliony euro dziennie. Nawet taką karę może zapłacić Polska, jeśli nie zastosuje się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. A samo postanowienie dotyczy działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, ciała powołanego już za rządów PiS-u do – jak wskazuje sama nazwa – dyscyplinowania sędziów przekraczających swoje uprawnienia. Opozycja, ale także instytucje unijne, na […]
Szanowni Państwo! „Dlaczego PiS-owi nie spada poparcie?”. Właściwa odpowiedź na to pytanie to od niemal czterech lat święty Graal polskiej polityki. Reakcje na tak postawiony problem różnią się w zależności od osoby odpowiadającej, ale także czasu i panującej w danym momencie politycznej koniunktury. W gruncie rzeczy można je jednak podzielić na trzy zasadnicze grupy.
Zawsze chętnie piszę o szkolnictwie wyższym, o Kościele katolickim i o jego relacjach z władzą. Mogłabym napisać o ekologii, o prawach zwierząt, o kuriozalnych rozporządzeniach umożliwiających dzieciom branie udziału w polowaniach… Jednak, po głębokim namyśle, postanowiłam napisać o jabłkach.
Każdy wyborca, który przed czterema laty wskazał na partię Jarosława Kaczyńskiego, licząc przede wszystkim na naprawę państwa, nie może już z czystym sumieniem dokonać tego samego wyboru.
W sondażach Prawo i Sprawiedliwość remisuje z opozycyjną Koalicją Europejską lub nawet utrzymuje niewielką przewagę, co po ponad 3 latach sprawowania władzy można by uznać za sukces rządzących. Ale wiele wskazuje na to, że kierownictwo partii wie coś, czego sondaże nie pokazują, a szanse PiS-u na sukces są znacznie niższe, niż się wydaje.
„Miasto jest procesem. Kiedy zaczynałem prezydenturę, chodziło o miejsca pracy i komunikację. Dziś to jest budowanie wspólnoty i smart city”. O wpływie swojej prezydentury na miasto, rywalizacji PiS-u z opozycją i dalszych planach politycznych opowiada prezydent Wrocławia.
„Jeśli PiS nie pogrąży się dalej swoimi błędami, to cały czas ma poważne szanse na wygraną. Może nie na większość konstytucyjną – to nie będzie orbánowski marsz po władzę absolutną – ale na utrzymanie władzy już tak”, mówi dziennikarz, autor biografii Jarosława Kaczyńskiego.
Niedzielna konwencja PiS-u, zapowiedzi „piątki Morawieckiego” oraz programu Mama+ Beaty Szydło mogą pomóc w odzyskaniu kilku procent poparcia. Ale nie zażegnają kryzysu w partii i nie zmienią faktu, że okres ochronny dla PiS-u już się skończył.
„Jeden sondaż, w którym poparcie dla PiS-u spada o 12 proc., to jeszcze nie dowód na kryzys partii rządzącej” – piszą publicyści. Zgoda. „Ale może jest początkiem negatywnej tendencji” – dodają. Również zgoda, bo ekipa PiS-u od kilku miesięcy jest w defensywie. Pojawia się tylko jedno pytanie – jak ten ewentualny odwrót od PiS-u pogodzić z opowieściami o (neo)autorytaryzmie Polaków czy prawicowej rewolucji, jaka miała się dokonać w społeczeństwie w ciągu ostatnich dwóch lat?
„Liberałom nie powinno sprawiać trudności zajęcie twardego stanowiska przeciwko nielegalnej imigracji. Podobnie w wielu kwestiach społecznych – powinni zdać sobie sprawę, że społeczeństwa zmieniają się powoli i ludzie potrzebują czasu, by dostosować się do tych zmian”, mówi dziennikarz CNN i felietonista „The Washington Post”.
Szanowni Państwo! „Marketing” to w Polsce nieładne słowo. A już „marketing polityczny” to rzecz szczególnie obraźliwa, kojarzona z szemranymi próbami wpłynięcia na wyborców. W rzeczywistości jednak marketing to nic innego jak poszukiwanie sposobów na skuteczną komunikację z odbiorcami – klientami lub wyborcami – a bez niej nawet najlepszy produkt czy program wyborczy nie ma szans […]
Od kiedy stało się jasne, że Donald Trump zdobył nominację Partii Republikańskiej na urząd prezydenta, trwają nieustanne poszukiwania jednej cechy, która łączyłaby wszystkich jego zwolenników. Pewien amerykański politolog twierdzi, że już ją znalazł.
Ostatniego dnia września pewna dziennikarka „The New York Times” otrzymała od anonimowego nadawcy kilka stron dokumentu, który może wpłynąć na wynik tegorocznych wyborów.