[Bodziony w piątek] Senat sabotuje kampanię Trzaskowskiego
Po blamażu związanym z próbą organizacji wyborów prezydenckich 10 maja mogło się wydawać, że politycy rządu i opozycji będą zmuszeni do współpracy. Tak się jednak nie stało.
Po blamażu związanym z próbą organizacji wyborów prezydenckich 10 maja mogło się wydawać, że politycy rządu i opozycji będą zmuszeni do współpracy. Tak się jednak nie stało.
Żaden republikański kongresmen – choćby i prywatnie uważał Trumpa za niebezpiecznego szaleńca – nie odważył się zagłosować przeciwko niemu i zaryzykować utraty stanowiska w przyszłorocznych wyborach. W Senacie – dokąd teraz przeniesie się cała procedura i odbędzie się sąd nad postawionym w stan oskarżenia prezydentem – czeka nas, niestety, to samo.
Nowy marszałek Senatu sprawia wrażenie przyzwoitego człowieka, który ma bogate doświadczenie życiowe i poczucie misji. Jednak entuzjazm wobec Tomasza Grodzkiego mówi na razie więcej o kibicach opozycji, spragnionych sukcesu, niż o samym Grodzkim.
Walka o to, jaka będzie Polska w przyszłości, trwa i jest bardzo intensywna. Jaki będzie jej wynik, tego nie wiadomo. Jedno jest jednak pewne: nie mamy do czynienia z krótkotrwałym epizodem.
O ile jeszcze parę miesięcy temu zdecydowana większość obywateli sprzeciwiała się impeachmentowi, o tyle dziś, po ujawnieniu ukraińskiej afery, zwolenników i przeciwników jest już mniej więcej tyle samo. To szybka zmiana.
„Jak chcecie dokonać zmiany, nie wchodząc do polityki? A politykę robi się w partiach, gdzie zawsze jest jakiś stempel. Gra zespołowa wymaga wielu kompromisów”, mówi kandydat Zjednoczonej Prawicy w wyborach do Senatu.
„Cała ustawa oparta jest na filozofii budowania partnerstwa na rzecz przeciwdziałania marnowaniu żywności. Przymuszamy więc markety, by rozejrzały się wokół siebie i znalazły partnera do odbioru żywności. Partner zaś będzie musiał sprawozdawać marketowi z tego, co zrobił z opłatą karną, gdyby okazało się, że nie cała żywność została przekazana”, mówi senator PO, autor ustawy przewidującej między innymi kary dla sklepów za marnowanie żywności.
„My musimy poczekać, a PiS musi przegrać samo ze sobą. Musimy przejść przez kryzys grecki, głęboki, gigantyczne bezrobocie, nędzę, brak środków na wypłaty społeczne i emerytury”, mówi doradca Roberta Biedronia.
60 milionów dolarów. Tyle, co najmniej, mieli dostać łącznie Barack i Michelle Obama za książki autobiograficzne. Wydawca na pewno na tym nie straci. Wydana właśnie autobiografia byłej pierwszej damy jest obecnie najlepiej sprzedającą się książką 2018 roku w USA!
„To bardzo ważne, aby zaznaczyć, że nie możemy odpuścić tak zwanej polityki tożsamości. Nie możemy dać sobie spokoju z kwestią nierówności ze względu na kolor skóry czy płeć. Ale musimy uzupełnić politykę tożsamości o coś więcej”, mówi amerykański filozof Michael Walzer.
„Donald Trump ma znakomitą intuicję polityczną, nie boi się eksperymentować. Podczas swoich wieców rzuca różne hasła, a kiedy widzi, że któreś z nich „chwyta”, brnie dalej. […] Świetnie sprawdza się w poniżaniu swoich rywali i wrogów, ale gubi się w podstawowych mechanizmach rządzenia”, mówi politolog z Uniwersytetu Harvarda.
Wybory w Stanach Zjednoczonych obnażyły paradoksalny stan, w jakim znalazła się amerykańska prawica. Donald Trump umocnił swoje panowanie nad Partią Republikańską, a jednocześnie jest dla niej śmiertelnym zagrożeniem.
„Kompromitujące materiały w posiadaniu Rosjan – to byłoby racjonalne wyjaśnienie zachowania Trumpa wobec Rosji. Ale w zachowaniu Donalda Trumpa nic innego nie jest racjonalne!”, mówi amerykański dziennikarz śledczy, współautor książki „Rosyjska ruletka”.
W oczach wszystkich – mediów, opinii publicznej i samego Trumpa – zbliżające się wybory będą referendum nad dwoma latami jego prezydentury.
Wszystko wskazuje na to, że PiS jakoś przełknie referendum Andrzeja Dudy. Rozmowy toczone między Kancelarią Prezydenta i Senatem wydają się już dotyczyć nie kwestii „czy”, tylko „jak”. Szykuje się więc kolejne prezydenckie referendum, które obywatele powinni zignorować.