Kłopoty z tożsamością. Recenzja filmu „Doppelgänger. Sobowtór” w reżyserii Jana Holoubka
Obsypany nagrodami na festiwalu w Gdyni film to podrasowany psychologicznie thriller szpiegowski z Polską Ludową w tle.
Obsypany nagrodami na festiwalu w Gdyni film to podrasowany psychologicznie thriller szpiegowski z Polską Ludową w tle.
Na filmowe uniwersum Jamesa Bonda można spojrzeć jak na ukryty teatr relacji rodzinnych, w których słynny agent zajmuje pozycję wiecznie rozpieszczanego, krnąbrnego dziecka. Czy najnowsza odsłona cyklu nie przecina tej tradycji?
Cóż może być ciekawego w pracy facetów, którzy spędzają dnie i noce nad szeregami nic nie znaczących liter i cyfr? Lektura „Łamaczy kodów” może przekonać nieprzekonanych, że robota kryptologów bywała nie mniej fascynująca niż akcje szpiegowskie. Te rzeczywiste, nie z filmów o Bondzie.
Kolejna adaptacja prozy Johna le Carrego zdecydowanie odbiega od nowatorskiego „Szpiega” Tomasa Alfredsona. Thriller Antona Corbijna zdołał za to celnie sportretować nieufną postawę Zachodu wobec „obcych” po 11 września.
Artur Wołoch Lewa strona smutku. O „Szpiegu” Tomasa Alfredsona …dzięki temu ona wie, że on wie i on wie, że sam wie, i ja wiem, że oni wiedzą, i że nie ma żadnych niedomówień… „Pieśń misji”, John le Carré „Szpiega” można oglądać jako błyskotliwy thriller szpiegowski, niespiesznie budujący w widzu podejrzliwość wobec każdej z występujących […]
Kukliński z telewizyjnego dokumentu „Gry wojenne” był tytanem międzynarodowej polityki – kimś na kształt Aleksandra Macedońskiego, Żukowa i Metternicha w jednym. Kukliński opisany przez zaprzyjaźnioną z nim polską pop-pisarkę to militarny intelektualista ze skłonnościami do hamletyzowania. Ludzkiego wymiaru dodaje mu to, że był kimś na kształt „czterdziestoletniego playboya” – łamiącego serca maszynistek i sekretarek z MON czy dziewcząt z dacz moskiewskich kagiebistów.