[Chiny] Komu arbuz, komu sezam? O spotkaniu Donalda Trumpa i Xi Jinpinga
Czy Xi Jinping sypnie Trumpowi w oczy garścią sezamu, a sam zaopiekuje się wielkim arbuzem?
Czy Xi Jinping sypnie Trumpowi w oczy garścią sezamu, a sam zaopiekuje się wielkim arbuzem?
Brexit, Trump, terroryzm, populizm, globalne Chiny. Tegoroczna konferencja w Davos była dla Europy niczym koszmar człowieka przejedzonego, który nagle zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele musi jeszcze przetrawić i jak niepewnie wygląda jego trudna do wytrzymania przyszłość. Tylko szybka pobudka może uratować osłabiony przez wewnętrzny kryzys kontynent przed obłędem.
Czy ostatnie wybory wpłyną na losy Hongkongu? Czy wejście działaczy proniepodległościowych do Rady Ustawodawczej cokolwiek zmieni?
Obszerny komentarz do wizyty w Polsce przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej, Xi Jinpinga.
„Nie powinniśmy uciekać od współpracy z Chinami, bo to Chiny mają interes w tym, żeby wejść do Polski. Dlaczego z tego nie skorzystać? Nie będzie to jednak proste, bo Chiny to nie jest Święty Mikołaj, który sypie z worka z prezentami”.
W najbliższą niedzielę rozpocznie się trzydniowa wizyta chińskiej głowy państwa w Polsce. Wielu wiele sobie po niej obiecuje. Czy słusznie? Z czym przyjeżdża Xi Jinping? Po co fatyguje się do, powiedzmy wprost, małego kraju gdzieś w Europie? Czego od nas chce i co mamy mu do zaoferowania?
Temat ostatniego filmu Jia Zhangke nie może być zaskoczeniem: motywem przewodnim w twórczości tego reżysera są przecież wielkie przeobrażenia społeczne. Tym razem jednak historia jest kameralna, choć zarazem pełna symbolizmu podkreślającego atrofię relacji w modernizujących się Chinach.
Chińska opinia publiczna, nie bawiąc się w polityczną poprawność, w dużej części dość nieprzychylnie oceniła trójkolorowe oświetlenie symbolu Szanghaju. Czy Francja kiedykolwiek w ten sposób uczciła ofiary terroryzmu w Chinach?
O rozbitej Europie, walce politycznej w Chinach oraz marnym przodku kultowej powieści.
Synowska cnota przejawia się na wiele sposobów. Stulecie urodzin zmarłego ojca można uczcić spaleniem na grobie papierowych pieniędzy i chluśnięciem wódki, ale można też zorganizować wspominkowe sympozjum, wydać biografię, nakręcić film, założyć izbę pamięci czy wypuścić znaczki pocztowe z wizerunkiem szanownego przodka.
Katarzyna Sarek Trudne wybory Hongkongu Dwóch wiodących kandydatów, ale obaj niewybieralni. Jeden stracił sympatię mieszkańców, drugi nigdy nie miał poparcia rządzących miastem bogaczy. A zadowolić także trzeba szefów w Pekinie. Jak Komitet Elektorów w Hongkongu wybrnie z patowej sytuacji? Podczas zaplanowanych na 25 marca wyborów w Hongkongu 1200 elektorów wybierze szefa administracji, który przez pięć […]