0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > SZYMAŃSKI: Bomba dla...

SZYMAŃSKI: Bomba dla Mickiewicza. O „Julu” Pawła Goźlińskiego

Sebastian Szymański

Bomba dla Mickiewicza


Co jeszcze może wydarzyć się w powieści, w której pierwszej scenie po paryskiej ulicy biegnie nad ranem człowiek-pochodnia z obciętymi dłońmi? Paweł Goźliński udowadnia, że całkiem sporo.

Na kolejnych stronach czytelnik będzie miał do czynienia m.in. z bombami wyposażonymi w zapalnik reagujący na uderzenie pioruna, czy pochowanymi żywcem i patroszonymi prostytutkami. Będzie śledził kolejne, coraz bardziej wymyślne zabójstwa, będące elementami zawiłej łamigłówki, której rozwiązaniem (czy aby na pewno?) będzie zamach na Mickiewicza. Kto jest jednak autorem tej diabolicznej układanki: Towiański? Carski wywiad? Francuska służba bezpieczeństwa? Zmartwychwstańcy? Słowacki?

Goźliński znakomicie wykorzystuje swoją dogłębną znajomość paryskiej emigracji, inwigilowanej przez francuską Sûreté, rosyjską Ochranę i zakonników w gruncie rzeczy pracujących jako agenci Watykanu. Pod konwencją powieści kryminalnej kryje się historia pogrążonych w beznadziei popowstaniowych emigrantów, topiących desperację w alkoholu i nałogowej grze w „faraona”. A także: wyrzutków politycznych, pogrążonych w żałosnych konfliktach wewnętrznych, skorumpowanych i chodzących na pasku tajnych służb; próbujących rozpaczliwie rozgrywać te uwikłania w imię pustych haseł i ideałów.

„Jul” to ironiczny portret upadku elity intelektualnej, której nie stać już na socjalistyczną utopię albo rewolucyjny spisek. O jej intelektualnej degrengoladzie najdobitniej świadczy to, że niepośledniej miary umysły pokroju Mickiewicza i Słowackiego oraz cała rzesza niedorastających im do pięt braci z Koła Sprawy Bożej, pozostają pod przemożnym wpływem trzeciorzędnego hochsztaplera Towiańskiego.

Rozliczenia z romantycznymi legendami Goźliński dokonuje jednak ze znacznym dystansem, między innymi dzięki temu, że historia opowiedziana jest z punktu widzenia outsidera.

Adam Podhorecki, były powstaniec i karbonariusz, nie należy do żadnych kółek czy koterii pleniących się bujnie w emigracyjnym Paryżu… może poza kręgiem wielbicieli taniego wina i zielonego stolika, przy którym najchętniej przegrałby życie. Oczywiście, jeśli uznać za cokolwiek wartą egzystencję półtrupa, spędzającego noce w wymyślnej trumnie sporządzonej na specjalne zamówienie. Ale ironia kryje się również w niedwuznacznych sugestiach doktora Lacnala, jednej z głównych postaci książki, że wszystkie patriotyczne i mistyczne uniesienia mogą być jedynie skutkami zaawansowanego syfilisu…

Autor „Jula” z maestrią gra konwencjami literackimi. Jest tu i kryminał, i powieść szpiegowska. Mamy nawiązania do gotycyzmu i naturalizmu. Jedną z przyjemności, które czekają czytelnika tej powieści, jest wyszukiwanie aluzji i nawiązań do innych utworów literackich. By wymienić dla przykładu: „Katedra Najświętszej Maryi Panny w Paryżu” Wiktora Hugo, „Tajemnice Paryża” Eugeniusza Sue, czy „Klub haszyszystów” Théophile’a Gautiera.

To tylko kilka powodów, dla których warto sięgnąć po ten wybuchowy – niczym bomba mająca zabić Mickiewicza – koktajl oferowany nam przez Goźlińskiego.

Książka:

Paweł Goźliński, „Jul”, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2010

* Sebastian Szymański, tłumacz.

„Kultura Liberalna” nr 71 (21/2010) z 18 maja 2010 r.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 71

(20/2010)
18 maja 2010

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj