0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > KLIMCZYK: Roztrzaskani. Majgull...

KLIMCZYK: Roztrzaskani. Majgull Axelsson, „Lód i woda, woda i lód” (II)

Joanna Klimczyk

Roztrzaskani

Świat powieści Majgull Axelsson, w tym tej najnowszej, zamieszkują nie tyle ludzie, co ich roztrzaskane fragmenty. Kawałki tego, czym byli, niekiedy łączą się z jakimś fragmentem tego, kim są teraz (a przynajmniej tego, kim wydaje im się, że są), a ponieważ przeszłość dociera do ich świadomości wyrywkowo przez filtr teraźniejszości, z konieczności jest nie z tego świata. Zagubione, „stare” odłamki tożsamości nie tworzą ciągłości z „nowszymi”, ponieważ obie fragmentaryczności są z innego porządku. W świecie bohaterów, przede wszystkim bohaterek szwedzkiej pisarki, nie ma szans na odzyskanie samego siebie. Przeszłość nigdy nie odeszła: ujawnia się w lękach realnych i wymyślonych, dźwiękach piosenki, znajomym głosie; natrafia się na nią w osobach przypadkowo poznanych ludzi. Gnębi, bo czasem ujawnia coś, o czym wiedzieć się nie chciało albo nie potrafiło. Prześladuje, bo rzuca w towarzystwo dawnych prześladowców. Tak jest z Susanne, pisarką kryminałów, która w wyprawie naukowej na lodołamaczu „Odyn” łudzi się znaleźć azyl przed wspomnieniami. Tymczasem im bardziej statek zbliża się do bieguna północnego, a krajobraz zdominowany jest przez obrazy lodu, tym bardziej wzrasta jej strach i poczucie osaczenia, zwłaszcza że regularnie ktoś włamuje się do jej kajuty, z sadystyczną przyjemnością igrając jej strachem i bólem.

Książki Axelsson mrożą mrocznością trudniejszą do zniesienia niż najbardziej brutalne skandynawskie kryminały. Tam perwersja jest ucieleśniona, identyfikowalna, tutaj zmorą są demony, które trudno nazwać, ale które przenikają każdą myśl; demony zrodzone z deficytu uczuć i bliskości. Napędzane przez lata niewypowiedzianymi pytaniami i złudzeniami. Czy z takimi przeciwnikami można wygrać sztyletem?

Książka:

Majgull Axelsson, „Lód i woda, woda i lód”, przeł. Katarzyna Tubylewicz, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2010.

* Joanna Klimczyk, doktor filozofii, członkini Redakcji Kultury Liberalnej.

„Kultura Liberalna” nr 89 (39/2010) z 21 września 2010 r.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 89

(39/2010)
21 września 2010

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj