
Marzec od wielu lat jest czasem, kiedy w mediach głównego nurtu dużo uwagi poświęca się kobietom. Jest tak przede wszystkim z powodu Międzynarodowego Dnia Kobiet, obchodzonego 8 marca. Z biegiem lat samo świętowanie uległo znacznej infantylizacji, a warto pamiętać, że u swych początków miało zwrócić uwagę na wywalczone przez kobiety prawa, przypominać o potrzebie równości, zwracać uwagę na osiągnięcia kobiet w różnych dziedzinach życia oraz wskazywać na wyzwania, przed którymi stoją. Tymczasem rzeczywistość społeczna i polityczna ostatnich lat pokazuje nam, że nie istnieje coś takiego jak stałość raz wywalczonych praw. Jako redaktorka „Kultury Liberalnej” – w marcowych numerach naszego czasopisma chcę zaproponować Państwu, oprócz zwyczajowych recenzji, także teksty zamówione u autorek, które same piszą i tworzą literacką oraz artystyczną mapę naszego kraju. Będą to teksty bardziej osobiste, bo opowiadające o książkach, które miały wpływ na ich własną twórczość, postawę życiową czy pisarską. Autorki piszą o tytułach, w których znalazły słowa zmieniające ich perspektywę, rozszerzające pole widzenia, pozwalające uwierzyć w literaturę i jej moc zmieniania rzeczywistości, a z pewnością ich własnego życia. I choć te słowa brzmią nieco patetycznie, to teksty, które będziecie mogły i mogli przeczytać w marcu, pokazują, że dyskusja o literaturze nie musi odbywać się w niewielkich bańkach. Autorki tekstów zapraszają czytelniczki i czytelników do dyskusji i pozwalają przypomnieć sobie pierwsze młodzieńcze lektury, które były dla nas formacyjne, a do których dziś podchodzimy być może z większą dozą krytycyzmu. Jednak – czy literatura nie powinna wzbudzać emocji? Mam nadzieję, że teksty, które pojawią się w kolejnych marcowych numerach „Kultury Liberalnej”, przemówią do Państwa czytelniczych emocji i sprawią, że zechcecie z nami porozmawiać o literaturze – do czego serdecznie zachęcam.
W dzisiejszym numerze mogą przeczytać tekst Iwony Demko – artystki wizualnej, nauczycielki akademickiej, femmenistki, ale także badaczki życiorysów pierwszych kobiet studiujących w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i autorki książki „Zofia Baltarowicz-Dzielińska. Pierwsza studentka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie” – zatytułowany „O tym, jak jedna książka pozbawiła mnie wstydu”, w którym opowiada o lekturze formacyjnej. Książka „Wagina. Sekretna historia kobiecej siły” Catherine Blackledge – jak twierdzi Demko – sprawiła, że została „artystką-waginistką”, jak sama o sobie mówi. W swoim eseju pisze: „Pod koniec 2014 roku, po ośmiu latach eksplorowania tematu waginy w moich pracach artystycznych, otrzymałam na skrzynkę pocztową wiadomość. Nadawczynią była Catherine Blackledge […]. Osobiście spotkałyśmy się dopiero pięć lat później w Warszawie, na spotkaniu organizowanym w czasie Big Book Festival. Miało ono związek z ponownym wydaniem książki Catherine. W 2019 roku, na fali protestów przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji w Polsce, wydawnictwo wznowiło książkę pod zmienionym tytułem «Wagina. Sekretna historia kobiecej siły». Catherine napisała do drugiego wydania nowy wstęp, treść pozostała ta sama. Na okładkę trafił fragment mojego szytego obrazu «Dla kobiet, które kochają swoją płeć» z cyklu «Różowy kwadrat na białym tle»”. Chociaż dziś „literatura zmieniająca życie” zdaje się wytartym frazesem, ten tekst pokazuje, że dla niektórych wciąż może być drogowskazem.
W następnych tygodniach przeczytacie tekst Sylwii Chwedorczuk – badaczki literatury, edytorki, autorki książki „Kowalska. Ta od Dąbrowskiej” i pasjonatki listów Anny Kowalskiej i Marii Dąbrowskiej. I właśnie o pierwszym tomie ich korespondencji, „Maria Dąbrowska, Anna Kowalska. Listy 1940–1949”, który opracowała, pisze nieco więcej. Obejmuje on połowę korespondencji pisarek, prowadzonej w latach 1940–1965, liczącej łącznie około 2350 listów.
Kolejny tekst przygotowała Marta Dzido – pisarka doskonale znana, bo obecna na rynku literackim od kilkunastu lat. Debiutowała w wieku lat szesnastu, publikując utwory prozatorskie w czasopismach. Jest autorką powieści: „Frajda”, „Ślad po mamie”, „Małż”, „Matrioszka”, książki reporterskiej „Kobiety Solidarności”, zbiorów opowiadań „Sezon na truskawki” oraz „Babie lato”. Swój tekst poświęca książce „Sztuka powieści. Antologia wywiadów II z «The Paris Review». Wywiady z pisarkami”, w której znalazła ważne dla siebie i swojej drogi twórczej słowa innych autorek, które dziś uważamy za klasyczki. Są tam rozmowy z Simone de Beauvoir, Doris Lessing, Margaret Atwood, Toni Morrison, Alice Munro czy Susan Sontag.
Nie wszystkie książki to tytuły z ostatniego roku, ale od zawsze na łamach „Kultury Liberalnej” było miejsce nie tylko dla nowości wydawniczych, ale po prostu dla książek wartościowych. Mam nadzieję, że znajdą Państwo w tych tekstach inspirację również dla siebie i swoich własnych poszukiwań książki, która w jakiś sposób wpłynęła na Państwa życie. A może znalezienie takiej jeszcze przed Wami?