close
 
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

Artykuły oznaczone tagiem:
"11 listopada"

Jan Tokarski

„Jesteśmy narodem bohaterów”

Od sześciu lat mamy w Polsce do czynienia z pełzającą zmianą ustroju państwa, z tradycjonalistyczną inżynierią społeczną, z przyuczaniem ludzi do nowej formy podległości. Skutki widać było 11 listopada na ulicach Warszawy oraz na objętej stanem wyjątkowym granicy.

Jarosław Kuisz, Adam Leszczyński

[Prawo do niuansu] Jak odbić 11 listopada narodowcom?

Nacjonaliści znów przeszli ulicami Warszawy, tym razem przy oficjalnym wsparciu PiS-u, który uznał Marsz Niepodległości za „uroczystość państwową”. Plakat wydarzenia wprost porównuje prezydenta Warszawy do nazistów, a policja opublikowała również instrukcję dla dziennikarzy, która wprost ostrzega przed obchodami: „Unikaj noszenia dokumentów na szyi na smyczy lub łańcuszku – w przypadku zaatakowania mogą posłużyć do duszenia”. Jak możemy odzyskać 11 listopada?

Katarzyna Kasia

Patriotyczny performans

Przeczytałam ostatnio, że jednym z najważniejszych, choć niewystarczająco szeroko omawianych problemów związanych z marszem środowisk skrajnie prawicowych przechodzącym 11 listopada przez Warszawę jest kwestia moczu, którym uczestnicy demonstracji zalewają centrum miasta.

Z prof. Krzysztofem Ruchniewiczem rozmawia Jakub Bodziony

[Koniec pokoleń podległości] Skończmy odwoływać się tylko do narodowych powstań

Co z tego, że będę opowiadał studentom o tym, że w latach 70. i 80. w sklepach były puste półki, a mięso było na kartki. To może być interesująca historia, ale w jaki sposób miałbym przekonać w ten sposób do swoich całkiem współczesnych racji dwudziestoparolatków przyzwyczajonych do zupełnie innego standardu?

Z Grzegorzem Sroczyńskim rozmawia Jakub Bodziony

Tusk to wybitny polityk

Tusk może być intelektualnie dziesięć kroków przed polską sceną polityczną, ale to Kaczyński jest bardziej charyzmatyczny. Swoim wyborcom jest w stanie wytłumaczyć każdy manewr.

Szymon Rębowski

Nie łączy nas nic poza niepodległością

Brak zbiorowo przyjętego kanonu wartości sprawia, że moment odzyskania niepodległości za każdym razem staje się początkiem zażartej walki o to, jaka Polska ma być. Było tak w II, jest i w III RP. Co gorsza, poszczególne wizje państwa wykluczają ze wspólnoty politycznej znaczną część obywateli.