[Projekt: Polska] Polska – wieczny średniak?
Pułapka średniego dochodu jest relatywnie nowym zjawiskiem na współczesnym globalnym rynku. Pojęcie to, zdefiniowane ledwie dekadę temu, dotyczy państw na każdym kontynencie – także Polski.
Pułapka średniego dochodu jest relatywnie nowym zjawiskiem na współczesnym globalnym rynku. Pojęcie to, zdefiniowane ledwie dekadę temu, dotyczy państw na każdym kontynencie – także Polski.
Od dłuższego już czasu powtarzają się w naszej debacie publicznej utyskiwania na to, że na polskiej scenie politycznej nie ma tzw. prawdziwej lewicy. Lament ten podnoszą zgodnie szerokie rzesze naszych publicystów, z regularnością przywodzącą na myśl odruch Pawłowa. Co sondaż, co wybory – ten sam krzyk rozczarowania.
Euroazjatycka Wspólnota Gospodarcza, twór wymyślony w Moskwie i promowany przez Władimira Władmirowicza Putina, rozszerzyła się o kolejne państwo. W pierwszych dniach sierpnia Kirgistan, niewielki kraj położony w Azji Centralnej przy granicy z Chinami, stał się piątym członkiem Wspólnoty. Dołączył do Kazachstanu, Białorusi, Armenii i oczywiście Rosji.
Od dawna w Warszawie toczy się dyskusja na temat dogęszczania zabudowy śródmiejskiej. Temat ten jednak nie przestaje być aktualny, szczególnie w świetle nowych realizacji, co i rusz wciskanych między dotychczasowe budynki.
W „The Financial Times” Prezydent Andrzej Duda wzywa NATO i UE do wprowadzenia nowych rozwiązań. Eksperci alarmują, że światowy ład finansowy może być zagrożony. Jak pisze „Der Spiegel”, toczy się śledztwo ws. prania brudnych pieniędzy przez Rosjan. A na Twitterze Włosi informują o planach na odbudowę Koloseum.
Szanowni Państwo, Bronisław Komorowski tuż przed zakończeniem urzędowania podjął decyzje, które do dziś wzbudzają ogromne emocje. To oczywiście nie tylko problem kontrowersyjnego referendum, ale i niemniej gorąca sprawa „małej ustawy reprywatyzacyjnej”. Skierowanie jej przez byłego prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego zasmuciło tych, którzy chcieliby, aby – trwający już ćwierć wieku! – spór o tzw. dekret Bieruta […]
„Polskie prawo ma wiele absurdów, z którymi próbujemy walczyć. […] Na ostatniej prostej wpadliśmy jednak na przeszkodę, której nikt w Ratuszu się nie spodziewał” – mówi zastępca Prezydenta m.st. Warszawy.
Nawet dla licealisty jest zrozumiałe, że nie wolno jednorazowym aktem pozbawić człowieka prawa do jego własności – mówi Jan Jabłkowski, właściciel Domu Towarowego Braci Jabłkowskich.
Po ośmiu latach rządów Platformy Obywatelskiej powstała w pośpiechu tzw. mała ustawa reprywatyzacyjna, którą prezydent Bronisław Komorowski, zamiast podpisać – skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Wzbudziło to niezadowolenie władz Warszawy i części ruchów miejskich. W tym wszystkim pojawia się zasadnicze pytanie o intencje podmiotów podnoszących temat. Rozwiązanie problemu reprywatyzacji jest politycznym celem czy politycznym orężem?
Miasto nie wykorzystuje możliwości, jakie stwarzał i ciągle jeszcze stwarza istniejący system prawa, aby bardziej proporcjonalnie wyważyć skutki reprywatyzacji. To wymaga bowiem decyzji sytuacyjnych. A decydowanie, uzasadnianie, nie wspominając o liczeniu – jest trudne i żmudne.
„WSZYSTKO JEST INACZEJ, niż sobie myślisz, / niż ja sobie myślę” – te słowa czytelnik Celana może przyjąć za drogowskaz. Oto pochwała błądzenia: przegarniania zawikłanych, możliwych znaczeń ze świadomością, że być może wciąż mylimy tropy.
Pewnie, że „lepiej i przyjemniej jest się z klasykami nieustannie kłócić” niż ich odrzucać, tylko że młodzi nie mają dostępu do realnej platformy, z której ich krytyka czy niezadowolone poetyckie pomruki byłyby słyszalne – nie mówiąc o kłótni. Nie mówiąc o krzyku.
Czy biblioteka to nudne miejsce? Nie, jeśli jest to tytułowa biblioteka pana Lemoncella, genialnego, najbardziej twórczego autora gier na świecie, multimilionera – olbrzymi labirynt pełen zagadek.
„Zdrowa, oszczędna i smaczna djeta”. To z jej potrzeby zrodził się wielki poradnik gotowania i prowadzenia domu adresowany do młodych kobiet sprzed stu lat. Do naszych prababek i ich matek.
O trwającym właśnie warszawskim festiwalu muzyki klasycznej i zbliżającym się Konkursie Chopinowskim piszą Szymon Żuchowski i Gniewomir Zajączkowski.