Ustawa o IPN-ie – próba ucieczki i przejaw słabości
„Od kilku lat jesteśmy świadkami sytuacji, w której na przykład minister edukacji nie jest w stanie przyznać otwarcie, kto zabił Żydów w Jedwabnem czy w Kielcach. W ten sposób państwo odcina się od polskich obywateli, którzy padli ofiarą zbrodni popełnionych przez innych polskich obywateli. A przecież te ofiary tak samo mają prawo do bycia pamiętanymi przez dzisiejsze państwo polskie jak na przykład oficerowie zamordowani w Katyniu”, mówi historyk.