To nie jest kolejna zimna wojna. Nowy ład światowy nie będzie dwubiegunowy
„Chiny wykorzystują Rosję jako dźwignię na państwa zachodnie, sposób destabilizowania Europy, bo tam, gdzie dwóch się bije, trzeci korzysta. Jednak jednoznaczne opowiedzenie się po stronie Rosji w wojnie z Ukrainą oznacza utratę szeregu potencjalnych sprzymierzeńców, koniec balansowania i problemy wizerunkowe. Po co to Chinom?” – mówi prof. Krzysztof Kozłowski, prorektor SGH.