[Sawczuk w poniedziałek] Pęknięta głowa Kartezjusza
Ludzie, którzy mówią „myśl samodzielnie”, prawie nigdy nie myślą samodzielnie. Zwykle powtarzają teorie spiskowe, które podsunął im ktoś inny.
Ludzie, którzy mówią „myśl samodzielnie”, prawie nigdy nie myślą samodzielnie. Zwykle powtarzają teorie spiskowe, które podsunął im ktoś inny.
Nauka Feyerabenda sprowadza się ostatecznie do przestrogi – cokolwiek myślimy o świecie i robimy w świecie, świat i tak nas zaskoczy. Jak nie przyznać mu racji? Oto żyjemy sobie względnie spokojnie, lecz pewnego dnia budzimy się i widzimy wojnę całkiem blisko nas.
Moje pokolenie dostało w latach dziewięćdziesiątych „list z Hogwartu”. Weszłyśmy jako dzieci do świata, którego nie znałyśmy ani my, ani nasi rodzice. Cóż więc mogłyśmy zrobić? Oczywiście: uczyć się. Dźwigamy, jak Hermiona, torby wypełnione książkami, jednak nie doceniamy własnej pracy i zdolności, boimy się, że świat nas zdemaskuje.
Jesienią 2017 roku astronomowie po raz pierwszy w historii zaobserwowali wewnątrz Układu Słonecznego obiekt pochodzący z przestrzeni międzygwiezdnej. Naukowcy uznali, że mógł mieć kształt cygara lub dysku i w konsekwencji – że to artefakt wytworzony przez obcą cywilizację. Science fiction? Co jednak zrobić, gdy takie sądy wypowiada były dziekan wydziału astronomii na Uniwersytecie Harvarda?
Jeziora danych są przewrotnym remedium na cyfrowe zbieractwo naszych czasów; zamiast żmudnie selekcjonować, katalogować, oznaczać czy, co gorsza, eliminować zbędne informacje, można „zatopić” je na zewnętrznym serwerze o nieograniczonych rozmiarach.
Zdaniem ministra nauki Przemysława Czarnka naukowcy powinni publikować w języku ojczystym, a dopiero następnie przedstawiać wyniki pracy zagranicznym badaczom. Pogląd taki opiera się na nieporozumieniu, które warto sprostować.
Jak osiągnąć efekt komiczny w dziele naukowym? Najpierw zrugaj kolegów naukowców i zapewnij, że wszystko zrobisz lepiej. Następnie pięćdziesiąt wieków historii rozgrywającej się na terenach od Morza Śródziemnego do chińskich wybrzeży Pacyfiku upchnij na czterystu stronach. Podaj do druku. Czekaj na recenzje i kąśliwe parodie.
Ogólna teoria względności i mechanika kwantowa to podstawy współczesnej fizyki. Naszym największym zmartwieniem jest dziś to, że nie można ich ze sobą uzgodnić. Dlaczego? Są na to dwie główne odpowiedzi. Albo nasze teorie są błędne, albo nasze umysły ograniczone. Istnieje jednak jeszcze trzecia możliwość.
Wynalezienie skutecznej szczepionki na koronawirusa to dopiero część sukcesu – trzeba jeszcze przekonać ludzi, żeby chcieli się zaszczepić. O ruchu antyszczepionkowym i książkach Setha Mnookina, Łukasza Lamży oraz Marcina Rotkiewicza pisze Emilia Kaczmarek.
Kartonówki to pierwsze książeczki w biblioteczce malucha. Traktują o sprawach dziecku najbliższych, zachęcając do poznawania świata. A gdyby tak opowiedzieć w nich o samym świecie – o atomach i falach grawitacyjnych? Czy maluch połknie bakcyla nauki?
Stoimy w obliczu końca publicznej edukacji w Polsce, gdyż jedną z konsekwencji pisowskiej deformy jest niespotykane wcześniej na taką skalę zainteresowanie szkołami prywatnymi. Jeżeli sytuacja finansowa i życiowa nauczycielek i nauczycieli nie zostanie szybko poprawiona, naszych dzieci zwyczajnie nie będzie miał kto uczyć.
Warto wreszcie przestać wpajać polskim dzieciom toksyczne popłuczyny po romantyzmie i zamiast tego zacząć uczyć je pokojowego rozwiązywania konfliktów, żeby następne pokolenia nie dały sobie wmówić, że bicie się nawzajem po mordach to najlepsza strategia. Nauka jednoznacznie dowodzi, że taką nie jest.
Premier Morawiecki dopiero co ogłosił, że reforma polskiego szkolnictwa wyższego w ramach „Konstytucji dla Nauki” ma pomóc w wykuwaniu nowych, patriotycznych elit, a my już widzimy, jak politycznie sterowana nauka może wyglądać – na przykładzie eksperta „dobrej zmiany” Andrzeja Zybertowicza.
„Kadra na wielu uczelniach jest mało innowacyjna, mało otwarta na zmiany, na międzynarodową i krajową współpracę, na konkurencję, na wybieranie najlepszych. To ogromny problem i nie da się go rozwiązać ustawą”, mówi była minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Szanowni Państwo! Polska wyprzedziła Stany Zjednoczone. To nie żart. Co prawda nie pod względem wielkości gospodarki czy jej innowacyjności, ale w dziedzinie niemniej spektakularnej – polityce. 5 września amerykańska polityka przeżyła – kolejny w ostatnim czasie – wstrząs. Tego dnia dziennik „The New York Times” zdecydował się na bezprecedensowy krok i opublikował anonimowy artykuł „wysokiego […]