Spór pomiędzy polskim a czeskim rządem o kopalnię w Turowie pokazuje, jak blisko powiązane są ze sobą kwestie polityki energetycznej i polityki zagranicznej. Jak działa polska dyplomacja energetyczna?
Trwające od początku stycznia protesty w Kazachstanie zwróciły na ten kraj uwagę całego świata. I jednocześnie pokazały, jak mało o nim wiemy. Krzysztof Renik w swojej najnowszej książce „Kazachskie stepy. Ziemie przeklęte?” wyjaśnia rolę tego autorytarnego państwa na geopolitycznej szachownicy. Publikujemy jej obszerny fragment.
Czy obserwujemy właśnie koniec niemal półrocznego kryzysu na polsko-białoruskiej granicy?
Niedoceniona w Polsce podróż europejska prezydenta Bidena – spotkania na szczycie z NATO, UE i z Putinem – stawia Europę, w tym Polskę, przed ważnymi wyborami z Chinami w tle.
„Polska polityka zagraniczna nie ma dyrygenta. Tej roli nie pełni ani prezydent, ani premier, ani z pewnością nie minister Zbigniew Rau – nieznany, niewidoczny i nieobecny. Każdy w tej PiS-owskiej orkiestrze gra, jak chce. Od tego hałasu aż bolą uszy. I na tym bezrybiu inicjatywę przejmuje wicemarszałek, który występuje niczym chórzysta Putina. Jego komentarz wywołuje entuzjazm w kremlowskich mediach”, mówi poseł PO.
Ostatnie tygodnie pokazują serię napięć pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi i Europą. O ich konsekwencjach Jakub Bodziony rozmawia z Katarzyną Sarek, członkinią naszej redakcji, sinolożką na Uniwersytecie Jagiellońskim. Czy Zachód jest już na przegranej pozycji wobec Chin?
Zmiany w amerykańskiej polityce sprawiają, że polski rząd próbuje kształtować stosunki z USA na zasadzie relacji dwustronnych – z pominięciem Unii Europejskiej czy struktur NATO. Takie podejście ma jednak swoją cenę.
Prezydent Francji otworzył przed Warszawą możliwość powrotu do unijnej gry. Znając jednak dotychczasową sprawność naszego rządu w realizowaniu własnych celów w polityce europejskiej, istnieje duże ryzyko, że ta szansa zostanie zmarnowana.
U progu kampanii prezydenckiej „Kultura Liberalna” analizuje podobieństwa i różnice między kandydatami opozycji na prezydenta. W poniedziałek Tomasz Sawczuk pisał o problemach praworządności, ekologii oraz polaryzacji. Dziś tekst Łukasza Pawłowskiego o polityce zagranicznej, relacjach państwo–Kościół oraz państwie dobrobytu.
Gorączka międzynarodowych wydarzeń ostatnich kilku tygodni nie ominęła również Polski. Tradycyjne napięcia na linii Warszawa–Tel Awiw–Moskwa wywołały do tablicy polską klasę polityczną. Z marnym skutkiem – zarówno po stronie rządowej, jak i opozycji.
Szanowni Państwo! „Parlament Europejski […] podkreśla, że wybuch drugiej wojny światowej […] był bezpośrednim skutkiem osławionego radziecko-nazistowskiego traktatu o nieagresji z 23 sierpnia 1939 r., znanego także jako pakt Ribbentrop-Mołotow, i jego tajnego protokołu dodatkowego, na mocy którego dwa totalitarne reżimy dążące do podboju świata podzieliły Europę na dwie strefy wpływów”. Powyższa treść wrześniowej rezolucji […]
„Mamy kolejną ekipę frajerów, która myśli, że w polityce międzynarodowej działa to tak, że im bardziej my chcemy, tym bardziej nasz kluczowy sojusznik to uczucie odwzajemni”, mówi Radosław Sikorski.
„Najlepszą szansą dla Polski na kształtowanie niepodległej przyszłości w świecie jest sojusz z Europą. Bycie amerykańskim «lotniskowcem» jest skazane na porażkę”, mówi były ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce.
„Nie można nie widzieć, jak ogromnym niebezpieczeństwem jest ufanie temu prezydentowi. Nie można nie rozumieć, że hasło «Ameryka przede wszystkim» oznacza dokładnie to, co oznacza. Poza tym nie sposób nie dostrzec, jak nieporadna jest w polityce zagranicznej ta administracja”, mówi amerykańska dziennikarka.
O tym, że polska dyplomacja pod rządami PiS nie radzi sobie najlepiej wiadomo powszechnie. Ale ostatnie wypowiedzi ministra spraw zagranicznych to już prawdziwy festiwal osobliwości.