Jak Putin manipuluje historią?
Populiści i autokraci często odwołują się do historii, aby uzasadnić swoje rządy. Dlaczego jest to tak skuteczne i czy możemy się temu przeciwstawić?
Populiści i autokraci często odwołują się do historii, aby uzasadnić swoje rządy. Dlaczego jest to tak skuteczne i czy możemy się temu przeciwstawić?
Populiści i autokraci wielokrotnie odwołują się do historii, uzasadniając swoje rządy. Jak to wygląda w praktyce w Rosji (i w Polsce), dlaczego jest tak skuteczne i czy możemy się temu przeciwstawić?
Szanowni Państwo! Z napaścią armii rosyjskiego dyktatora Władimira Putina na niepodległą, demokratyczną Ukrainę wiążą się dwie silne społeczne emocje, które warto przerobić. Pierwsza to empatia. Rosja zaatakowała kraj, który uciekł z jej wizji światowego porządku. Ukraina jest demokratyczna, niezależna, coraz nowocześniejsza, stała się częścią Zachodu, a nie starego imperium. Ono zaś nie może się pogodzić […]
Opór Ukrainy przed Rosją to efekt trzydziestu lat praktyki i doskonalenia społeczeństwa obywatelskiego. Jeśli Putin chciałby zdobyć Ukrainę, musiałby najechać ją w wersji z 1985 roku. W 2022 roku Ukraina jest już w zupełnie innym miejscu.
Szanowni Państwo! W poniedziałek 4 lutego, niemal w przeddzień 30. rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu, wydarzenia sprzed trzech dekad spośród największych mediów w sposób widoczny wspomniała jedynie „Gazeta Wyborcza”, publikując wywiad z dwoma uczestnikami rozmów – redaktorem naczelnym Adamem Michnikiem i Aleksandrem Kwaśniewskim. Oba w dodatku… „Ale Historia”. Czy to sygnał, że proces transformacji ustrojowej […]
W epoce rewolucji demokratycznych wprowadzono trzy innowacje polityczne o historycznym znaczeniu – pisze historyk Padraic Kenney.
Blisko trzydzieści lat po upadku komunizmu potrzeba uwolnienia się od historii jest nadal paląca. Umysły tkwiące w ciągłym poczuciu zagrożenia podległością to woda na młyn dla polityków i ekspertów. Polsce niczego dobrego to nie przynosi.
Do tej pory przeciwstawiałem krnąbrność Polaków ugodowości Czechów, zwracając uwagę na cenę, jaką Polska zapłaciła za swoją walkę. Dziś zmieniłem zdanie – pisze Padraic Kenney, profesor historii Indiana University w Bloomington.
Rewolucje są dla historyków ciekawe, ponieważ nigdy nie są sterowane. Tylko liderom wydaje się, że mają wszystko pod kontrolą. O rewolucji bolszewickiej po 100 latach pisze Padraic Kenney, profesor historii Indiana University.
Protesty roku 2017 coraz wyraźniej pokazują, jak bardzo potrzebna jest nam partyjność. Łatwo zauważyć, że protesty bywają skuteczniejsze tam, gdzie ludzie czują przynależność i to niekoniecznie do partii, ale do wspólnych ideałów. Na razie brakuje ich w Stanach Zjednoczonych, ale można mieć nadzieję, że będziemy jakoś je odnajdywać. Wtedy, być może, z ulgą przestaniemy żywić się samą nienawiścią i podejrzliwością.
Polska historia cieszy się ostatnio zainteresowaniem właśnie dlatego, że jest się w niej o co spierać. Polityka nowych władz może to zmienić.
Powojenna partyzantka „żołnierzy wyklętych” bez wątpienia warta jest badania i prezentowania w muzeum. Nie szukałbym jednak w nich ani bohaterów, ani wzorów – nie samo męczeństwo bowiem tworzy bohaterów, więzień polityczny zaś niekoniecznie jest moralnym wzorem.
Po zeszłorocznych wyborach i powstaniu KOD-u nagle okazało się, że znajomość historii epoki komunistycznej jest więcej niż pożądana.
„Nie jest ważne, czy i na kogo donosił. Wałęsa już dawno stracił okazję, by powiedzieć coś istotnego o komunizmie w polskim wydaniu”, pisze amerykański historyk.
Szanowni Państwo, to „najsmutniejsze przejęcie władzy w III RP”, napisaliśmy na Twitterze, oceniając przemówienie Jarosława Kaczyńskiego po ogłoszeniu wyników wyborów. Prawo i Sprawiedliwość ma nad ustępującą partią rządzącą kilkanaście procent przewagi i prawdopodobnie osiągnie to, co nikomu w ciągu ostatnich 25 lat się nie udało, czyli samodzielną większość w parlamencie. Mimo to prezes Kaczyński, ubrany w […]