0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close
Artykuły oznaczone tagiem:
"Przemysław Jaślan"

Przemysław Jaślan

Klasyka laika (7). Barber, ale nie „Adagio”

Niezależnie od tego, którą płytę z muzyką Samuela Barbera kupicie, najprawdopodobniej będzie na niej „Adagio for Strings”, w ostateczności „Agnus Dei”, czyli jego wersja na chór. Amerykański kompozytor stworzył jednak kilka innych, równie dobrych, a mniej ogranych utworów.

Przemysław Jaślan

Klasyka laika (5). Spóźnione arcydzieła romantyzmu

Epoka romantyzmu skończyła się w muzyce około roku 1900, ale nie dla wszystkich. Wielu kompozytorów nie przejęło się dokonaniami impresjonistów, ekspresjonistów i atonalistów, tworząc w stylu romantycznym jeszcze dobre kilkadziesiąt lat. Najlepszymi tego przykładami są pochodzące z lat czterdziestych utwory Sergiusza Rachmaninowa i Richarda Straussa.

Przemysław Jaślan

Klasyka laika (4). Najlepsze balety Strawińskiego

Igor Strawiński słynął przede wszystkim z baletów. I słusznie. Niestety, w odróżnieniu od innej wybitnej postaci gatunku, Piotra Czajkowskiego, którego utwory słyszał każdy, Strawińskiego nie słyszał w zasadzie nikt. Dlatego postanowiłem przedstawić trzy wyjątkowo udane balety tego kompozytora.

Przemysław Jaślan

Klasyka laika (3): Szostakowicz – instrukcja obsługi

Na nazwisko Dymitra Szostakowicza łatwo natrafić i zwykle ma to coś wspólnego ze Stalinem. Owszem, radziecki tyran miał duży wpływ na życie i pośrednio na twórczość kompozytora. Ale mówienie o Szostakowiczu wyłącznie w tym kontekście powoduje, że zapomina się o najważniejszym, czyli o muzyce. Oto krótkie wprowadzenie do jego twórczości.

Przemysław Jaślan

Klasyka laika (część 2). Mahler bez dłużyzn

W poprzednim odcinku przypisałem symfoniom Gustava Mahlera (1860 – 1911) długość dwukrotnie większą od przeciętnej. To wcale nie przesada – kiedyś policzyłem, że jego dziewięć symfonii trwa w sumie dwa razy tyle, co tyle samo symfonii Beethovena. Ich długość to, w dzisiejszych, zabieganych czasach, dość uciążliwa cecha. Dlatego polecę tu najkrótszą symfonię kompozytora.

Przemysław Jaślan

Klasyka laika (1). Leoš Janáček razy dwa

Jeśli szukacie muzyki z pierwszych dekad dwudziestego wieku, lżejszej niż Strawiński, szybszej niż Debussy i mniej podniosłej niż Richard Strauss, to czeski kompozytor Leoš Janáček (1854-1928) jest dla Was. Oto dwa krótkie utwory, od których poleciłbym zacząć.