Kolizja nie tylko z wolnością religii
W Polsce problemem jest to, że zdrową zasadę: „żyj i daj żyć innym”, nader chętnie się zmienia się w zasadę: „żyj tak, jak ja chcę, bo tak jest dobrze i moralnie”.
W Polsce problemem jest to, że zdrową zasadę: „żyj i daj żyć innym”, nader chętnie się zmienia się w zasadę: „żyj tak, jak ja chcę, bo tak jest dobrze i moralnie”.
Udział Magdaleny Ogórek, kandydatki SLD w wyborach prezydenckich, jej obecność (czy raczej jej brak) w poważnych mediach, a wreszcie spektakularna, choć spodziewana klęska wyborcza to fenomen, na który powinniśmy litościwie spuścić zasłonę milczenia. Ale litości nie mamy.
W oczach wyborców pokolenie Okrągłego Stołu jest zupełnie wypalone. Nie potrafi przekonująco wyjaśnić, dokąd prowadzi nasz kraj. W efekcie Polacy nie wiedzą, dlaczego Platforma Obywatelska miałaby dalej rządzić.
Często artyści muszą wykazać się determinacją, żeby tworzyć i wystawiać prace mogące budzić emocje. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się przedstawić podstawowe regulacje i standardy chroniące wolność artystyczną.
Od momentu, gdy Armia Czerwona wkroczyła do Łodzi w styczniu 1945 r., komuniści w Polskiej Partii Robotniczej mieli największe kłopoty właśnie z proletariatem.
Uroczyste obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej dowodzą, że pomiędzy polską a rosyjską polityką historyczną nie ma punktów stycznych. Co więcej, nic nie zapowiada zmiany w takim sposobie traktowania przeszłości.
Odnosząc się do tez Michała Łuczewskiego, autor „Wielkiej Trwogi” przypomina, jak wielowymiarowy był wpływ II wojny światowej na polskie społeczeństwo – jako wydarzenia jednocześnie rozrywającego dawny porządek i cementującego tożsamość nowej wspólnoty.
Zastanawiając się, co mam zrobić w niedzielę: pójść głosować, nie pójść głosować, pójść i oddać głos nieważny, czyli rozważając trzy dość szeroko omawiane sposoby wyjścia z twarzą z wyborczego ambarasu, jakim jest jedenaścioro w większości ekscentrycznych kandydatów, pomyślałem, że podam trzy argumenty przeciwko każdemu z proponowanych rozwiązań.
Zbliżają się wybory prezydenckie, na kogo więc zagłosujesz? Czym się pokierujesz? Wizerunkiem kandydata lub kandydatki, jego lub jej przynależnością partyjną bądź – przeciwnie – walorem bezpartyjności, programem, ideologią czy jakąś wypadkową tych wszystkich? Coraz częściej odpowiadasz, a za Tobą tak wielu innych: nie wybieram żadnego kandydata. Bo tak Bogiem a prawdą, nie ma na kogo głosować.
Francja właśnie dostała kuksańca. Od kilkunastu lat Chiny, z właściwym sobie animuszem, zwiększają uprawy winorośli i w ostatnich dniach oficjalnie zostały drugim światowym producentem wina pod względem areałów uprawy.
W najbliższą środę, 6 maja, z okazji premiery książki „Byliśmy głupi” odbędzie się spotkanie z jej autorem prof. Marcinem Królem – historykiem idei, publicystą, wieloletnim redaktorem naczelnym kwartalnika „Res Publica”.
Zabawa, której planszą jest kawałek ziemi z wykopanymi dołkami lub deska z małymi wgłębieniami, a pionkami kamyczki, nasiona, nawet kulki z wielbłądzich odchodów, Europejczykowi może wydać się banalna i dziecinna, niczym zabawki oznaczone znakiem „do lat 6”. To tylko pozory!
Szanowni Państwo! 24 kwietnia br. Sejm RP zmienił obowiązującą w Polsce datę rocznicy zakończenia II wojny światowej. Od teraz świętować będziemy ją 8, a nie – jak dotychczas – 9 maja. Symboliczne znaczenie tej zmiany jest oczywiście dwojakie – to odcięcie się od tradycji peerelowskiej, związanej z polityką historyczną ZSRR, oraz wyraz sprzeciwu wobec działań […]
„Po II wojnie światowej rozpowszechnił się, bardzo krótkotrwale, pewien rodzaj zbiorowego idealizmu. Dziś świat stworzony po roku 1945 ma się ku końcowi”, mówi brytyjsko-holenderski pisarz i publicysta.
II wojna światowa przyniosła zniszczenia materialne oraz rozerwanie dawnej tkanki społecznej, jednak odegrała również rolę twórczą. Choć tego czasu nie można postrzegać w oderwaniu od dłuższych procesów dziejowych, był on kluczowy w ukształtowaniu tego, czym dziś jest naród polski.