[Podcast Kultury Liberalnej] Czy w Polsce odradza się antyklerykalizm?
Redaktor naczelny Kultury Liberalnej Jarosław Kuisz rozmawia z prof. Jackiem Leociakiem o perspektywach laicyzacji w Polsce.
Redaktor naczelny Kultury Liberalnej Jarosław Kuisz rozmawia z prof. Jackiem Leociakiem o perspektywach laicyzacji w Polsce.
Książka Johna Graya wielu ateistom pomoże odnaleźć i przemyśleć teistyczne ślady we własnym światopoglądzie. Podobnie może się stać z ludźmi wierzącymi, którzy odnajdą się w lubianym przez Graya apofatyzmie, czyli teologii negatywnej, i skromniej podejdą do niebezpiecznej pewności swej wiary.
Szanowni Państwo! „Polski Kościół katolicki pogrąża się w kryzysie” – to zdanie słyszymy od dobrych kilku lat. Potwierdzają to kościelne dane, przede wszystkim spadki uczestnictwa Polaków w mszach świętych. Jednakże po raz pierwszy w historii badań społecznych poziom negatywnych ocen tej instytucji przeważył nad pozytywnymi. W Kościół wymierzone były również protesty z 2020 roku po […]
Ateistyczne poszukiwanie sensu, celu, ładu, kryteriów rozwoju, spełnienia, zbawiania, dobra i zła – choćby motywowane obojętnością czy nienawiścią wobec Boga – nijak od niego oderwać się nie może. Wszyscy gramy w chrześcijańskim spektaklu.
Monumentalna książka amerykańsko-rosyjskiego historyka była najważniejszym wydarzeniem wydawniczym towarzyszącym stuleciu rewolucji rosyjskiej. To jednocześnie szeroka perspektywa i szczegółowy portret formacji bolszewickiej i jej rozdarcia między dwoma światami: realnym i wymarzonym.
„Nie wierzę w żadną globalną rewolucję na rzecz empatii czy końca kapitalizmu, bo to po prostu nie jest możliwe. Obawiam się więc, że rzeczywistość po epidemii stanie się na dłuższą metę jeszcze bardziej brutalna. Ale na pewno skończył się świat, który znamy. Powrotu do dawnego modelu życia nie będzie”, mówi filozof i publicysta.
U progu kampanii prezydenckiej „Kultura Liberalna” analizuje podobieństwa i różnice między kandydatami opozycji na prezydenta. W poniedziałek Tomasz Sawczuk pisał o problemach praworządności, ekologii oraz polaryzacji. Dziś tekst Łukasza Pawłowskiego o polityce zagranicznej, relacjach państwo–Kościół oraz państwie dobrobytu.
Gest pisarski Żulczyka jest dokładnie taki sam jak gest Bernharda: doprowadzić wypowiedź literacką do ściany, na skraj przepaści: językiem, fabułą i narracją. Kłopot polega na tym, że polski pisarz stara się podsunąć pod nos czytelnika religię, która ma zbawić świat. Recepta jest jednak cienka. Zamiast antybiotyku dostajemy wodę z cukrem popkultury.
Przez ostatnie 30 lat sojusz tronu i ołtarza stał się czymś wszechobecnym i przerażająco oczywistym – nie mam tu na myśli ścisłej współpracy kościelnych hierarchów i polityków, ale takie zdawać by się mogło drobiazgi jak msze towarzyszące wszystkim uroczystościom, wszechobecność kleru katolickiego w przestrzeni publicznej oraz monopol na obsługę ważnych egzystencjalnie momentów.
Nie powinniśmy akceptować państwa, które staje po stronie tylko jednej grupy obywateli, części wiernych Kościoła katolickiego. Jednak w demokracji jedyną drogą do pozbycia się polityków, którzy udają kościelnych hierarchów, są wybory.
„Jak PiS-u nie będzie, to kościoły pozamykają”, tak mieszkanka niewielkiej, starzejącej i wyludniającej się warmińskiej wsi Boleszyn tłumaczy dziennikarce „Gazety Olsztyńskiej”, dlaczego popiera Prawo i Sprawiedliwość. Czy podobnie myślą inni, mieszkający w większych miastach i nierzadko dobrze wykształceni wyborcy PiS-u?
Tegoroczny polski kandydat do Oscara jest kolejnym filmem włączającym się do dyskusji o stanie polskiego Kościoła. „Boże Ciało”, zamiast krytykować kler, zadaje jednak pytania o społeczną rolę duchownych.
W ostatnich dniach w naszym światku medialnym miała miejsce ciekawa wymiana zdań. Najpierw Tomasz Lis zaatakował Jana Hartmana na Twitterze za „prymitywny antyklerykalizm” – ten nawoływał, by nie chrzcić dzieci i nie posyłać ich do kościoła i tym samym „trzymać dzieci z dala od zboczeńców i ciemnoty”. Hartman odgryzł się następnie na łamach „Polityki” [nr 21/2019], pisząc o „oportunizmie” liberalnego mieszczaństwa, które czyni cnotę z umiarkowania.
Tsunami kościelnego #MeToo nie da się powstrzymać. Potrzebujemy działania co najmniej na skalę włoskiej akcji „czyste ręce”, kiedy wieloletnie i wielowątkowe dochodzenia pozwoliły – przynajmniej na pewien czas – zlikwidować wpływ mafii na politykę.
„Uważam, że zmiana sytuacji wymaga od nas, Polaków i Polek, zrozumienia, […] jak system, w którym się wychowaliśmy, w którym wszyscy są Polakami i katolikami, zmusza nas do milczenia na temat różnych ofiar. Ofiar pedofilii, dzieci księży, osób nieheteroseksualnych”, mówi autorka książki „Dzieci księży. Nasza wspólna tajemnica”.