Nie demonizujmy węgla!
„Elektrownia w Ostrołęce będzie najprawdopodobniej ostatnią nowo powstającą elektrownią węglową w Polsce”, mówi przewodniczący sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa.
„Elektrownia w Ostrołęce będzie najprawdopodobniej ostatnią nowo powstającą elektrownią węglową w Polsce”, mówi przewodniczący sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa.
Wspólnota europejska została oparta na dwóch filarach – hegemonii tandemu francusko-niemieckiego i budowie niekontrolowanej społecznie „brukselskiej administracji”. Taka koncepcja Unii wydaje się nie pasować do obecnej sytuacji.
Liberalizm wymaga dzisiaj operacji odzyskania wiary we własne siły; zmierzenia się ze swoim dziedzictwem i tytułem, który coraz częściej (zwłaszcza w parze z przedrostkiem „neo-”) jest stosowany jako polityczna obelga. Przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego stanowią ku temu okazję.
W najbliższą środę, 12 września, na posiedzeniu plenarnym Parlament Europejski po raz kolejny podejmie próbę przyjęcia – tym razem z uwzględnieniem poprawek zgłoszonych w okresie letnim – projektu dyrektywy o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. Czy Unia Europejska zamierza cenzurować internet?
„Tak jak ze Stanami Zjednoczonymi łączy nas sojusz polityczny bez gospodarczego pakietu, tak z Niemcami mamy w ostatnich latach sytuację odwrotną. Zaawansowane relacje gospodarcze nie przekładają się na wzrost znaczenia Polski w Europie. A na pewno nie dzieje się tak, odkąd rządzi PiS”, mówi prezes Klubu Jagiellońskiego.
„Europa nie zagwarantuje niezależności polskiego wymiaru sprawiedliwości i nie naprawi tego, co już zepsuto. Ale jeżeli dojdzie do pozytywnego przełomu, to tylko na skutek synergii między bardzo silną presją wewnętrzną, czyli demonstracjami i postawą samych sędziów, a z drugiej strony bardzo silną presją z Europy”.
Czy można w łatwy sposób zmienić wszystkie kontrowersyjne zmiany w prawie wprowadzone przez PiS? „W mojej ocenie nie jest możliwe wydanie jednego aktu «wyczyszczającego» wszystko”, mówi wykładowca Wydziału Prawa i Administracji UW. „To jest pytanie, czy można jedno bezprawie zwalczać potencjalnie innym bezprawiem, tylko dlatego, że to nasze bezprawie jest nieporównywalne z poprzednim i wydaje się nam lepsze”.
„Jeżeli w ciągu bardzo krótkiego czasu można zmienić ustawę o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, to równie dobrze można w takim czasie przywrócić zgodność z Konstytucją ustaw sądowniczych. Tego się jednak nie robi, ponieważ w tym przypadku Stany Zjednoczone i Izrael nie wywierają presji. Gdyby tak było, to sprawa zostałaby załatwiona w ciągu doby”, mówi konstytucjonalista Ryszard Piotrowski.
„La Manada”, najgłośniejsza od lat hiszpańska sprawa o gwałt zbiorowy odbija się szerokim echem poza samą Hiszpanią. Piszą o niej najważniejsze światowe media. Zareagowały nawet Komisja Europejska i ONZ.
Po decyzji Komisji Europejskiej o uruchomieniu artykułu 7 traktatu lizbońskiego politycy i zwolennicy PiS-u wystartowali do mediów – tradycyjnych oraz społecznościowych – z misją wskazania winnych. Podawane przez nich „argumenty” z grubsza można podzielić na trzy typy. Żaden z nich nie ma wiele wspólnego z prawdą.
Środowe przemówienie przewodniczącego Komisji Europejskiego Jean-Claude’a Junckera było o wiele łagodniejsze, niż można się było tego spodziewać, zważywszy na dotkliwie dające się we znaki napięcia na linii Warszawa–Bruksela. Czy jednak rzeczywiście powinniśmy cieszyć się z faktu, że w przemówieniu tym ani razu nie padło słowo „Polska”, co z manifestacyjnym zadowoleniem na pohybel „totalnej opozycji” punktował Ryszard Czarnecki?
Fake newsy i mowa nienawiści to problemy, za które biorą się nie tylko portale internetowe, ale i władze państw. Tematem zajął się również polski rząd. Czy jego myślenie idzie w słusznym kierunku?
„Mieliśmy do czynienia z całkowitą deformacją procesu ustawodawczego”, mówi prof. Marek Safjan o pracach nad ustawami PiS dotyczącymi zmian w sądownictwie.
Brak woli politycznej nie oznacza, że nie możemy podjąć prac nad polskim wariantem prawa zobowiązującego administratorów portali do poważnego potraktowania problemu mowy nienawiści i innych przestępstw internetowych. To nasz wspólny interes.
Orbán jest politykiem, który wyznaje zasadę Machiavellego: trzeba być jednocześnie lisem i lwem. Wobec Polski, tak bardzo wrażliwej na pochlebstwa, najczęściej stosuje metodę lisa, czyli sprytnie ją podchodzi, uderzając w najczulsze tony. Myli się jednak ten, kto uwierzy, że premier Węgier jest czułym sentymentalistą, który śni te same sny o Międzymorzu co polska prawica i – co gorsza – dyplomacja.