[Sawczuk w poniedziałek] Dwa paradoksy przywracania praworządności
Praworządność nie jest wyłącznie kwestią prawa, lecz również kwestią polityczną.
Praworządność nie jest wyłącznie kwestią prawa, lecz również kwestią polityczną.
Czy można przywrócić praworządność, „zerując” Trybunał Konstytucyjny? A jeśli nie, to od jakich instytucji zacząć naprawianie państwa prawa? Jak rozliczać działania z ostatnich ośmiu lat skutecznie, a nie populistycznie – dyskutują Ewa Łętowska i Wojciech Sadurski.
Szanowni Państwo! Czy przyszły premier Donald Tusk powinien opublikować ewentualny wyrok Trybunału Konstytucyjnego na temat którejś z ustaw przywracających w Polsce praworządność? To scenariusz, który może się zdarzyć. Prawnicy zachęcają polityków nowej koalicji do tego, by uchwalali planowane ustawy, nie oglądając się na prezydenckie weto. Na stronach „Kultury Liberalnej” mówił o tym prof. Adam Bodnar. […]
Prokuratura od 2016 roku jest agencją ochrony rządu. Nie wszczyna żadnych postępowań przeciwko ekipie rządzącej czy jej akolitom, za to uderza w opozycję, w demonstrantów. Dlatego niezależna prokuratura jest też ważna z punktu widzenia rozliczenia władzy, czyli postawienia ewentualnych zarzutów za popełnione przestępstwa.
„Powrót do praworządności jest bardziej skomplikowany, niż sugeruje hasło «przywrócić państwo prawa». Ono obiecuje powrót do swego rodzaju złotych czasów. Takich czasów nie było i pewnie nie będzie” – mówi ekspert prawny Fundacji Batorego Krzysztof Izdebski.
Szanowni Państwo! Sejm X kadencji rozpoczął już swoją pracę, a jednym z głównych tematów na początek nowych rządów będą sprawy przywracania praworządności i rozliczania nadużyć w ostatnich ośmiu latach. W orędziu w czasie pierwszego posiedzenia Sejmu prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że nie zgodzi się „na żadne obchodzenie czy naginanie prawa”. Deklaracja ta wywołała błyskawiczne komentarze, […]
„Trzeba zrobić wszystko, absolutnie wszystko, żeby przy przywracaniu praworządności nie łamać zasad praworządności” – mówi Adam Bodnar w rozmowie z Tomaszem Sawczukiem.
Czy można przywrócić praworządność, „zerując” Trybunał Konstytucyjny? A jeśli nie, to od jakich instytucji zacząć naprawianie państwa prawa? Jak rozliczać działania z ostatnich ośmiu lat skutecznie, a nie populistycznie – dyskutują Ewa Łętowska i Wojciech Sadurski.
Andrzej Duda wciąż czuje się częścią drużyny PiS-u i tak upłynie reszta jego prezydentury. Będzie sabotował próby naprawy praworządności w Polsce, a to oznacza, że ostra gra polityczna, ocierająca się o kontrowersyjne pomysły prawne, może okazać się jedyną skuteczną formą sprawowania władzy i przywrócenia porządku prawnego w najważniejszych instytucjach państwa.
Szanowni Państwo! Prezydent Andrzej Duda ogłosił w orędziu, że powierza misję tworzenia rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Zanim więc powstanie rząd, który poprze większość parlamentarna, trzeba zaczekać, aż rząd Morawieckiego nie dostanie poparcia. Prezydent zapowiedział, że zgodnie z Konstytucją powoła wówczas na premiera kandydata sejmowej większości. Przedstawiciele kształtującej się nowej koalicji przejmą więc w końcu władzę […]
„Gdyby zrealizował się scenariusz, żeby zdelegalizować Trybunał Konstytucyjny za pomocą uchwały, być może gdzieś otworzyłyby się wówczas szampany, że wreszcie robią porządek. Ale ja bym przeżywał żałobę nad demokracją. Chodzi o to, żeby nie zrobić tego, co zrobiło PiS, żeby władza ustawodawcza nie poczuła się Bogiem w imię zasady: skoro nas wybrali, to możemy wszystko. Nie, nie możecie” – mówi prof. prawa Marcin Matczak.
Przestało być ważne, czy coś jest zgodne z prawem, a stało się ważne, czy jest zgodne z wolą rządzących. Dlatego chcę zmienić ten rząd. Gardząc prawem, tworzy przestrzeń każdemu, kto ma dość siły i niewystarczająco wiele moralności, by je łamać.
Szanowni Państwo! Kiedy minister zdrowia Adam Niedzielski ujawnił treść recepty, jaką wystawił krytykujący go lekarz, wywołał oburzenie i zdecydowane reakcje. Naczelna Izba Lekarska zapowiedziała, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza publicznego, wyśle też pisma do Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Pacjenta i Urzędu Ochrony Danych Osobowych. NIL zawiadomiła […]
Czy można rozliczyć sędziów Trybunału Konstytucyjnego za to, że lekarze boją się przeprowadzać legalne aborcje? Czy sędziowie, policjanci, urzędnicy ponoszą odpowiedzialność za to, że nie przeciwstawiają się presji, tylko ulegają naciskom politycznym? Rozliczenia są możliwe? I czy warto krzyczeć „będziesz siedział”? – na te pytania odpowiada profesor prawa Ewa Łętowska.
„25/7/2023 Czarny dzień izraelskiej demokracji” – taki tekst, drobnymi literami, pojawił się dzisiaj u dołu strony na okładkach czterech wielkich izraelskich dzienników. Resztę stron tytułowych zajmował jednolicie czarny prostokąt. Politycznie, społecznie, militarnie, gospodarczo kraj pękł na pół. Premier Benjamin Netanjahu tryumfuje. Jeśli tak wygląda zwycięstwo, to jak wygląda klęska?