Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

Artykuły oznaczone tagiem:
"Aleksander Laskowski"

WILCZURA: Narodziny nowej nauki. O konferencji „Saidism in the XXI Century” (8-9 listopada 2010)

Aleksandra Wilczura Narodziny nowej nauki. O konferencji „Saidism in the XXI Century” (8-9 listopada 2010) Stefan Żeromski twierdził, że wszystkie nowości przemysłowe przychodzą do Polski z Zachodu, zaś rewolucje, szczególnie te społeczne, przynosi „wiatr od Wschodu”. Tym razem jednak to z Polski pochodzi idea stworzenia nowej dziedziny nauki o nazwie nieco może przewrotnej, dzięki swojemu […]

Aleksander Laskowski

Argerich. Pires. Niezaprzeczalny dowód Bożej Dobroci

  Ojciec Pirrone w świątobliwy sposób nie był wrażliwy na kobiece wdzięki, bo przyjemnie było mu dopatrywać się w nich niezaprzeczalnego dowodu Dobroci Bożej. Koncertem B-dur Beethovena podzieliły się zgodnie, choć nie bez kokieteryjnego drżenia powieki. Maria zinterpretowała część pierwszą, Marta – drugą i trzecią. Zagrały na zabytkowym fortepianie Erarda z towarzyszeniem Orkiestry XVIII Wieku […]

Aleksander Laskowski

Waterboarding Aida

Ostatnio do znudzenia powtarzane jest pytanie, czy opera była, jest i powinna być rozrywką popularną. Po obejrzeniu „Aidy” w Bregenz myślę, że pytanie to można śmiało przeformułować: czy opera powinna być rozrywką masową.

Aleksander Laskowski

Hat-trick i krwawe wuwuzele

Manon Krzywe i nieproporcjonalne dekoracje wspaniale sprawdziły się jako dziewiętnastowieczny Paryż, miasto, w którym mieszczańska moralność równie chybotliwie trzyma się pionu co domy zbudowane na scenie Covent Garden przez Chantal Thomas. Spektakl wyreżyserowany przez Laurenta Pelly’ego oczarował lekkością, podbarwianym ironią dowcipem i – last but not least – swoiście francuskim esprit. W roli tytułowej zachwyciła […]

Aleksander Laskowski

„Dwójka” kochana inaczej

Raz po raz powraca temat rzekomej konkurencji, jaką stacja RMF Classic miałaby stanowić względem Programu II Polskiego Radia. Zanim odpowiem na pytanie, dlaczego „rzekomej”, chciałbym podkreślić, że RMF Classic lubię i zdarza mi się słuchać owej krakowskiej rozgłośni, najczęściej w samochodzie.

Aleksander Laskowski

Gruberova. Królowa!

Przed recitalem Edity Gruberovej w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie wyżej podnieśli czoła ci, którzy przed laty słyszeli ją na żywo. Nie kryli oni swej ciekawości, a ta raz po raz kazała im pytać: „Ile zostało z tego wspaniałego głosu?”.