0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Krótko mówiąc > Oscar Wilde „Twarz,...

Oscar Wilde „Twarz, co widziała wszystkie końce świata”. Książkę oddam w dobre ręce… [WYNIKI ZABAWY]

Szanowni Czytelnicy,

oto wyniki naszej zabawy. Kto jest największym dandysem wśród XX i XXI-wiecznych pisarzy i godnym nastepcą Wilde’a? Każdy ma z pewnością swoje typy. My spośród nadesłanych kandydatur wybraliśmy następującą:

Którego z XX i XXI-wiecznych pisarzy moglibyśmy nazwać następcą Wilde’a i największym dandysem literatury? Uważam, że na takie miano zasługuje Michel Houellebecq. Odważny styl, nieoczywista tematyka. Jedność mikro i makro świata bohaterów, sytuacji, kreacji, decyzji. Jedni stwierdzą, że to prowokator, dla mnie jest kimś kto buduje swoją własną estetykę relacji międzyludzkich.

Poniżej prezentujemy pozostałe propozycje:

Emil Zegadłowicz – Jest świadomość, jest brudno. Forma i zadyma. Fosforyzujące treści.

***

Dla mnie w tej kategorii wciąż jest bez konkurencji Henry Miller. Choćby za to, co wyrabia w otwarciu „Zwrotnika Raka”. By przywołać pierwszy lepszy drobiażdżek: „Powietrze jest przesiąknięte katastrofą, frustracją, daremnością. (…) domagam się jeszcze więcej katastrof, jeszcze większych klęsk, wspanialszego fiaska. Ze ścian sączy się wstrętny odór, smród spleśniałego materaca. Europa średniowieczna, groteskowa, monstrualna jak symfonia b-moll. Po drugiej stronie ulicy Cine Combat oferuje swojej dostojnej klienteli «Metropolis».”

***

W literaturze polskiej przełomu XX i XXI wieku najoczywistszym kandydatem na następcę Wilde’a jest oczywiście Jacek Dehnel. I nie chodzi tu wyłącznie o codzienną stylizację na XIX-wiecznego dandysa poprzez strój, maniery i sposób bycia, choć oczywiście ma to niebagatelne znaczenie. Dużo ważniejsza jest umiejętność celnego przyszpilania słabostek natury ludzkiej, której wyraz dał w „Balzakianach”, a także zdolność wejrzenia w głąb ciemnej części ludzkiej natury, czego dowód dał w „Saturnie”. No i oczywiście słabość do okruchów ludzkich pasji, drobnych odblasków przeszłości w życiu codziennym – co widać zarówno na prowadzonym przez niego blogu, jak i w złośliwych, a jednak ciepłych komentarzach w „Fotoplastykonie”. Do tego – poeta! :)

Zwycięzcy gratulujemy. Książkę prześlemy pocztą. Zapraszamy do zabawy za tydzień.

Redakcja

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ
(40/2012)
2 października 2012

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj