0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > Węgierski humor i...

Węgierski humor i melancholia. Zbiór opowiadań „Kornel Esti” Dezső Kosztolányiego

Piotr Kieżun

Kim jest Kosztolányi? Na Węgrzech klasykiem. W Europie zresztą też, dzięki licznym tłumaczeniom. Z tych ostatnich Kosztolányi sam będzie potem słynął. Na Węgrzech jego nazwisko patronuje francuskiemu programowi translatorskiemu, tak jak w Polsce nazwisko Boya-Żeleńskiego.

Czy może być coś bardziej odstręczającego dla bibliofila, niż szorstki, kruchy papier, na którym w latach 80. drukowano w Polsce książki? Wolumin taki otwiera się z obawą, by grzbiet okładki nie odkleił się od razu od zszytych stron, a kartki, których faktura przypomina nieco papier toaletowy, nie rozdarły się przy nazbyt zapamiętałej lekturze. Niestety, w ten właśnie sposób przyszło mi czytać przed paroma laty jedyne polskie wydanie znakomitego zbioru opowiadań „Kornel Esti” Dezső Kosztolányiego. Robiłem to zachłannie i jednocześnie z pietyzmem – tak, by wycofany ze zbiorów bibliotecznych egzemplarz służył mi jak najdłużej. Proza Węgra była bowiem jak objawienie.

Kim jest Kosztolányi? Na Węgrzech klasykiem. W Europie zresztą też, dzięki licznym tłumaczeniom. Z tych ostatnich Kosztolányi sam będzie potem słynął. Jest jednym z najbardziej płodnych węgierskich pisarzy-tłumaczy. Po latach jego nazwisko będzie patronowało na Węgrzech francuskiemu programowi translatorskiemu, tak jak w Polsce nazwisko Boya-Żeleńskiego. Ale to nie przekładowy dorobek przyniesie Kosztolányiemu popularność. Sławę zdobędzie jako autor wierszy i opowiadań, pisanych m.in. do założonego w 1908 r. „Nyugatu” – pisma, które wychowało trzy pokolenia madziarskiej inteligencji i było jednym z najważniejszych miejsc dla XX-wiecznej węgierskiej literatury.

Młody Kosztolányi uchodził za dandysa, zaś pod koniec życia stał się żarliwym czytelnikiem stoików. Te dwie twarze pisarza widać również w jego opowiadaniach. Są wysmakowane, pisane eleganckim stylem, lekkie w formie i treści. Jednocześnie kryją w sobie nutę melancholii, olbrzymie pokłady ciepłej ironii i pobłażliwości wobec świata. Ich bohater, tytułowy Kornel Esti (w angielskim przekładzie nazywa się on Cornelius Nightly), to niepoprawny marzyciel, niespokojny duch i kawiarniany awanturnik, który opowiada narratorowi swoje historie, umieszczone następnie w książce. Dzięki temu w kolejnych rozdziałach poznajemy całą plejadę fantazyjnych postaci z międzywojennych Węgier: profesora, który opanował trudną sztukę zasypiania zaraz po otwarciu obrad i budzenia się tuż przed ich końcem, dziennikarza Pála Magyoróssyego, który dostał w kawiarni pomieszania zmysłów, Kücsük, czyli turecką dziewczynę podobną do miodowego pierniczka, wreszcie – samego Kornela Estiego, który wyjaśnia Kosztolányiemu, czym ma być książka pod tytułem „Kornel Esti”: „To wszystko naraz. Dziennik podróży, w którym opowiem, dokąd chciałbym pojechać, biografia pełna przygód, w której opiszę także, ile razy mój bohater umarł we śnie. Jedno sobie jednak zastrzegam. Nie zlepiaj tego w byle jaką, głupkowatą opowiastkę. Niech wszystko pozostanie tym, co było godne poety – fragmentem”.

 

Książka:

Dezső Kosztolányi, „Kornel Esti”, przeł. Magdalena Schweinitz-Kulisiewicz, PIW, Warszawa 1981.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 311

(13/2020)
23 marca 2020

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj