0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Felietony > [Norwegia] Dwa kroki...

[Norwegia] Dwa kroki do przodu, jeden w tył. Prasa norweska o Polsce

Jakub M. Godzimirski

W ciągu ostatnich 3 miesięcy norweska prasa znacznie więcej uwagi poświęca Polsce. Po decyzji Komisji Europejskiej o wszczęciu procedury monitoringu rządów prawa nad Wisłą ta tendencja zapewne się utrzyma.

Według bazy danych wszystkich publikacji w norweskich mediach, w okresie między początkiem października a początkiem stycznia, opublikowano ponad 70 artykułów poruszających polskie tematy – najwięcej w październiku, co naturalnie wiązało się z wyborami w Polsce, mniej w listopadzie i znowu coraz więcej w grudniu.

Większość komentarzy to analizy wyborczych zachowań Polaków oraz opinie na temat pierwszych działań nowego rządu. Dominują oceny krytyczne, a są one oparte tak na artykułach publikowanych w innych europejskich mediach, jak i na własnych materiałach przesłanych przez norweskich korespondentów w regionie.

Przeważa zdziwienie, że kraj, który jeszcze dwa miesiące temu był postrzegany jako przykład pozytywnych zmian w Europie, obecnie jest omawiany jako europejski problem („Aftenposten”, 10 stycznia). Z drugiej strony, jak w artykule opublikowanym 8 stycznia w „Morgenbladet” – najważniejszym może norweskim tygodniku opinii – wyraża się również przekonanie, że sytuacji w Polsce nie należy demonizować, bo kraj, jak mówi tytuł artykułu, zrobił w ostatnich dekadach dwa duże kroki do przodu, a obecnie jeden krok w tył, co oznacza, że mimo wszystko przemiany idą we właściwym kierunku.

Nie zmienia to faktu, że prasa norweska odnosi się krytycznie do działań nowych władz, zwłaszcza w odniesieniu do Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych. Widoczne jest to szczególnie w gazetach o profilu bardziej lewicowym i liberalnym, ale nawet tytuły bardziej konserwatywne wypowiadają się o tych zmianach negatywnie.

Korespondent konserwatywnego dziennika „Aftenposten” odwiedził gminę Kulesze Kościelne, w której prezydent Andrzej Duda otrzymał najwyższe poparcie w kraju, i przeprowadził wywiady z jej mieszkańcami, przedstawiając ich poglądy jako ultrakonserwatywne. W tym samym artykule są też przedstawione fragmenty wywiadu z prof. Radosławem Markowskim, a przemiany w Polsce zostają opisane jako „polityczny blitzkrieg” („Aftenposten”, 9 stycznia). Media cytują analityków, podkreślających, że choć PiS otrzymał duże poparcie w wyborach, to jednak poziom tego poparcia nie daje partii mandatu na przeprowadzenie tak głębokich reform instytucjonalnych („Vårt Land”, 6 stycznia).

Ogólnie zmiany w Polsce opisuje się jako ostry zwrot w prawo, ku bardziej konserwatywnym, katolickim i tradycyjnym narodowym wartościom i jako odwrócenie się od wartości liberalnych, promowanych przez Unię Europejską. Przyczyn tych zjawisk upatruje się w rozczarowaniu sposobem sprawowania władzy przez poprzednią koalicję rządową, a także wzrastającym niezadowoleniem z powodu nierówności społecznych i ekonomicznych.

Za kolejny powód zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości uznaje się też niechęć wobec obcych – a zwłaszcza strach przed napływem uchodźców ze świata muzułmańskiego, który PiS podsycał w czasie kampanii wyborczej. Partia Jarosława Kaczyńskiego jest przedstawiana jako ugrupowanie przeciwne polityce Unii Europejskiej, a jednocześnie opowiadające się za wzmocnieniem NATO. („Dagens Næringsliv”, 24 października). Prasa informuje, że zarówno PiS, jak i prezydent Duda są zwolennikami stałego stacjonowania wojsk NATO w Polsce i innych krajach wschodniej flanki Sojuszu, co ma być sposobem na poprawę poczucia bezpieczeństwa tych państw i skuteczniejsze odstraszanie Rosji.

Mimo wielu krytycznych ocen na temat niektórych działań polskiego rządu, nie przekładają się one w żaden sposób na sytuację około 100 tys. Polaków mieszkających i pracujących obecnie w Norwegii. Na ich położenie znacznie większy wpływ może mieć nabierający rozpędu kryzys gospodarczy i rosnące szybko bezrobocie, które według niektórych prognoz może osiągnąć bardzo wysoki jak na warunki norweskie poziom 8 proc. Kryzys migracyjny także może mieć konsekwencje dla Polaków w Norwegii, ponieważ pojawiają się głosy nawołujące do ograniczenia dostępu do tamtejszego rynku pracy, na którym Polacy konkurują nie tylko ze słabiej wykształconymi Norwegami, ale także z uchodźcami, których władze norweskie chcą jak najszybciej uaktywnić zawodowo.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 366

(2/2016)
15 stycznia 2016

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj