0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Felietony > ŚRODA [Francja] KUISZ:...

ŚRODA [Francja] KUISZ: Czego nie wolno w małżeńskim łożu?

Jarosław Kuisz

Czego nie wolno w małżeńskim łożu?

O losach polityków aktualnych i byłych rozstrzyga chwilowo bardziej Temida niż wyborcy. Dopiero co ucichła afera DSK, a już na pierwsze strony trafiła informacja, iż sprawa fikcyjnych miejsc pracy w magistracie, w którą zamieszany jest Jacques Chirac, może toczyć się pod nieobecność chorego ex-prezydenta. Proceduralny detal może niebawem nabrać kolosalnego znaczenia.

Czy jednak są to kwestie, które rzeczywiście zaprzątają francuskie kobiety i francuskich mężczyzn? Oczywiście, że nie.

Lotem błyskawicy obiegła francuskie portale społecznościowe zgoła inna wiadomość, zaiste zdumiewająca. Popularny „Le Parisien” dogrzebał się do orzeczenia, które zapadło w sądzie apelacyjnym w Aix-en-Provence w 2009 roku. Oto Monique, żona mieszkańca Nicei, niejakiego Jean-Louis’a, lat 51, wniosła pozew rozwodowy. Sąd rodzinny w Nicei orzekł rozwód z wyłącznej winy męża.

W kraju, w którym przyprawianie rogów jest sportem narodowym, wydawałoby się, że to nic nadzwyczajnego. „Chcieć każdą noc spędzać w sypialni żony – może wydać się (…) aktem najbezczelniejszej bufonady. Wielu mężów spyta w duchu, jak człowiek, który ma pretensje udoskonalania małżeństwa, może zalecać mężowi tryb życia, który byłby zgubą każdego kochanka” – dywagował Balzak w „Scenach z życia małżeńskiego” (s. 206).

Pikantny finał, który podniecił użytkowników francuskiego FB do polecania sobie artykułu, wyraża się jednak w konkretnej walucie.

Oto sąd apelacyjny w Aix-en-Provence przyznał byłej żonie odszkodowanie w wysokości 10 000 euro za trwającą kilka lat (z winy męża) abstynencję seksualną. Mężczyzna nie wypierał się. Po ponad 20 latach wspólnego życia, Jean-Louis miał przyznać, że z biegiem czasu relacje zwyczajnie uległy rozluźnieniu. Dla usprawiedliwienia nieszczęśnik bąkał coś o chronicznym zmęczeniu związanym z godzinami pracy i problemach ze zdrowiem. Chciałoby się powiedzieć, że nawet w czasach, w których współżycie oderwało się od prokreacji, „nie igra się z alkową”…

Wychodząc już poza kontekst perypetii nicejskiej pary, francuska prasa przypomniała listę obowiązków małżeńskich, które ongiś zamieszczono w wysłużonym kodeksie cywilnym… I rzeczywiście przytomnie zauważono, że w jakiś sposób trzeba płodzić dzieci, do których wychowywania zobowiązują się małżonkowie w chwili zawarcia małżeństwa.

„Na schyłku miłości, jak i na schyłku życia, żyje się jeszcze dla cierpień, lecz już nie dla rozkoszy” – przypominał La Rochefoucauld. W tym wypadku cierpienie wynosi jedynie 10 000 euro.  Plus odsetki.

* Jarosław Kuisz, redaktor naczelny „Kultury Liberalnej”.

„Kultura Liberalna” nr 139 (36/2011) z 6 września 2011 r.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 139

(36/2011)
6 września 2011

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj