0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Czytając > SAREK: Bezkres śniegu...

SAREK: Bezkres śniegu i uczuć. O „Bangsi” Huberta Klimko-Dobrzanieckiego i Marcina Dopieralskiego [KL dzieciom]

Katarzyna Sarek

Bezkres śniegu i uczuć 

bangsi_okladka_duzaPiękne przesłanie, lodowate ilustracje, północne klimaty – książkę o przygodach polarnego niedźwiadka Bangsi warto czytać nie tylko w zimie.

W czasach takich jak nasze, kiedy w książkach dla dzieci księżniczki prześladują smoki, a zbóje zakładają sierocińce, Hubert Klimko-Dobrzaniecki pisze bajkę o misiu, którą dowodzi, że tradycyjna opowieść wciąż trzyma się mocno. Powoli rozwijająca się historia przygód głównego bohatera jest opowiedziana prostym i klarownym językiem. Bangsi, jak przystało na małego misia, zasypuje otoczenie mnóstwem pytań, przeżywa wiele przygód, w trakcie których dowiaduje się ważnych rzeczy o życiu i świecie. Przy okazji my, czytelnicy, mimochodem poznajemy ziemię i ludzi Północy. Oglądamy bezkresne, białe przestrzenie, zapadamy się w śniegu, płyniemy na krze, jemy hardfiskur (suszoną rybę), a przy ognisku czekamy na koniec nocy i zimy.

Bangsi, co po islandzku znaczy „miś”, w dramatycznych okolicznościach (ach, ci ekologicznie nieświadomi myśliwi Eskimosi!) rozstaje się z mamą. Od śmierci ratują go ludzie, mieszkańcy położonej w pobliżu Islandii wyspy Grimsey, nałogowo opowiadający bajki i grający w szachy. Tak zaczyna się historia o pięknej przyjaźni, o poświęceniu siebie dla dobra innych i o współpracy całej społeczności, bez której pojedynczym jednostkom byłoby trudno przetrwać podczas długiej i srogiej polarnej zimy. Sielankę mieszkańców wyspy zakłóca hazardowa żyłka pasterza o imieniu Lala, który nie przestaje zakładać się ze złym trollem o jedną ze swoich owiec i wciąż przegrywa, przez co raz po raz traci kolejne zwierzę. Niknące w oczach stado to problem nie tylko Lalego: wszyscy mieszkańcy wyspy potrzebują ich wełny na ciepłe ubrania. Jeśli nikt nie pokona trolla, ucierpią wszyscy. Bangsi postanawia pomóc przyjaciołom, wyrusza do pieczary trolla i, oddając siebie w zakład, zadaje mu pytanie (na które nota bene sam nie zna odpowiedzi). Jeśli ten zgadnie, Bangsi straci życie. Miś podejmuje ryzyko, gdyż problem jego przyjaciół jest jego problemem. Nie umywa łapek i nie odwraca się ogonkiem, mówiąc: „radźcie sobie sami”. Czy Bangsi przechytrzy trolla? Zachęcam byście sprawdzili to sami.

bangsi_blok_Strona_29

W moich oczach opowieść o Bangsim nabiera niezwykłej wartości, stanowi bowiem rzadki obecnie przykład wezwania do altruizmu, poświęcenia. Uczy, że warto jest stawiać interes społeczności ponad własny, jednostkowy. Dzisiaj o wiele częściej dzieci słyszą o tym, że powinny raczej dbać o siebie, że poświęcenie jest frajerstwem, a egoizm to zaleta. Bangsi przypomina o wartości działania w grupie, o znaczeniu współpracy, o tym, że warto pomagać innym. Niedźwiadek miał od kogo czerpać wzorce, mieszkańcy wyspy Grimsey wiedzą doskonale, na co chcieliby przeznaczyć diamenty trolla – chcieliby zbudować z nich olbrzymią lampę, która rozświetli noc polarną dla całej społeczności. W „Bangsi” przeczytamy także o bezwarunkowej miłości matki, o tęsknocie za domem, rodziną, o powrocie do swojego miejsca na ziemi i potrzebie zakorzenienia. Znajdziemy w nim również delikatnie nakreśloną próbę wytłumaczenia obecności Boga i odpowiedź, czym jest Bezkres. Ale bajka o misiu traktuje nie tylko o Bardzo Ważnych Sprawach, znajdziemy w niej także sporo humoru i lekkiego absurdu. W pamięci zostaje historia o królu Norwegii Haraldzie Sinozębym (przydomek znaczący, i owszem), który wygnał wikingów myjących zęby i ci zasiedlili Islandię.

Poza ciekawą i przyjaźnie napisaną historią „Bangsi” zachwyca ilustracjami i projektem graficznym. Marcin Dopieralski, polski ilustrator, który studiował w Islandii, genialnie zilustrował opowieść. Pasują do niej monochromatyczne ilustracje, urzeka dbałość o szczegóły (dachy domów są porośnięte trawą!), zaskakuje humor i pięknie oddana czułość pomiędzy mamą a synkiem. Wielkie brawa należą się także Julicie Gielzak odpowiedzialnej za projekt graficzny książki. Biała okładka, stalowa wyklejka w białe kropeczki, szary kolor czcionki, dużo przestrzeni na stronach – to wszystko razem dopełnia i pogłębia zimowo-lodowy charakter opowieści. Wycięte litery tytułu skuszą niejedne dociekliwe paluszki, a i dorosły nie oprze się pokusie sprawdzenia, czy rzeczywiście w okładce jest otwór. Kolejny detal, ale warty wspomnienia – rogi książki są przyjaźnie zaokrąglone i rozbrajają dbałością o komfort młodego czytelnika.

bangsi_blok_Strona_21

Znany w Polsce, i nie tylko, Hubert Klimko-Dobrzaniecki to człowiek Północy, spędził bowiem wiele lat w Islandii. Jest autorem kilku powieści i zbiorów opowiadań dla dorosłych (m.in. „Dom Róży”, „Kołysanka dla Wisielca”, „Rzeczy pierwsze”, „Bornholm, Bornholm”), które tłumaczono na wiele języków i publikowano m.in. we Włoszech, Francji, Austrii, Norwegii, Serbii, Bułgarii i na Słowacji. „Bangsi” to jego debiut w literaturze dziecięcej i mam nadzieję, że niedługo powstaną kolejne bajki i opowieści.

Książka:

Hubert Klimko-Dobrzaniecki, il. Marcin Dopieralski, „Bangsi”, Wydawnictwo FORMAT, Wrocław 2012.

* Katarzyna Sarek, doktorantka w Zakładzie Sinologii Uniwersytetu Warszawskiego, członkini redakcji „Kultury Liberalnej, tłumaczka, publicystka, współprowadzi blog: www.skosnymokiem.wordpress.com.

„Kultura Liberalna” nr 226 (19/2013) z 7 maja 2013 r.

 

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 226

(18/2013)
7 maja 2013

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE

NAJPOPULARNIEJSZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj