0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Słysząc > Muzyka wszystkich sfer,...

Muzyka wszystkich sfer, czyli Festiwal Krzyżowa-Music

Szymon Żuchowski, Gniewomir Zajączkowski

Lato, choć kojarzone w kulturze z sezonem ogórkowym, co roku przynosi wysyp cyklicznych imprez muzycznych od Open’era i Przystanku Woodstock przez festiwale w Sopocie, Opolu i Ciechocinku po Mozartowski w Warszawie, Chopinowski w Dusznikach oraz Chopin i Jego Europa w Warszawie. Na tle takich wydarzeń szczególnie prezentuje Festiwal Krzyżowa-Music.

Krzyżowa to mała wieś otoczona malowniczymi rozległymi łąkami na pofalowanym terenie Przedgórza Sudeckiego, w  centrum Dolnego Śląska. To tutaj w 1989 roku, trzy dni po upadku muru berlińskiego, spotkali się premier polskiego rządu Tadeusz Mazowiecki i kanclerz Niemiec Helmut Khol. Wydarzenie to miało szereg skutków dyplomatycznych, a zdjęcie z tego spotkania, utrwalające uścisk obu polityków, stało się jednym z symboli pojednania polsko-niemieckiego.

W Polsce Krzyżowa jest miejscowością relatywnie mało znaną. Znajduje się tu folwark, niegdyś należący do rodziny von Moltke. W historii Niemiec to nazwisko zapisało się przynajmniej dwukrotnie. Po raz pierwszy za sprawą feldmarszałka Helmutha Karla Grafa von Moltkego (1800–1891), który przez kilkadziesiąt lat był szefem sztabu i wybitnym reformatorem armii pruskiej (w tym czasie zresztą nabył on majątek w Kreisau), a po raz drugi dzięki jego potomkowi, Helmuthowi Jamesowi (1907–1945). Ten drugi wraz z żoną Freyą w latach 1942–1943 prowadzili konspiracyjną działalność na rzecz praw człowieka i demokracji wymierzoną w reżim hitlerowski. Dziś to nieformalne stowarzyszenie znane jest pod nazwą Kreisauer Kreis (Krąg z Krzyżowej). Po odkryciu grupy jej członkowie ponieśli śmierć z rąk nazistów, a „Krzyżowianie” stali się dla mieszkańców RFN, także obecnych, symbolami oporu przeciwko Hitlerowi – dlatego też miejscowość ta jest dziś dużo bardziej znana pod nazwą niemiecką niż polską.

Po wojnie posiadłość von Moltków znalazła się w granicach Polski, popadła w częściową ruinę i została zamieniona w PGR. Obecnie pałac jest siedzibą Fundacji „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego (Stiftung Kreisau für Europäische Verständigung) i Fundacji im. Frei von Moltke dla Nowej Krzyżowej (Freya von Moltke-Stiftung für das Neue Kreisau), dzięki którym majątek zyskał drugie życie. Zabudowania folwarku i pałac przeszły remont; stajnie i spichlerz zamieniono na hotel i schronisko młodzieżowe, a w oborze mieszczą się stołówka, restauracja, sala koncertowa i sportowa.

Od pięciu lat Fundacja „Krzyżowa” na ostatnie dwa tygodnie sierpnia oddaje całą posiadłość we władanie spowinowaconego z rodziną von Moltke Matthiasa von Hülsena, lekarza i współzałożyciela, kojarzonego przez melomanów, Festiwalu Schleswig-Holstein. Hülsen wraz ze skrzypaczką Viviane Hagner powołali w tym miejscu kameralny, kameralistyczny Festiwal Krzyżowa Music „Muzyka dla Europy”. Hülsen i Hagner przeszczepili do Krzyżowej mało znaną w Polsce formułę podbostońskiego Festiwalu w Marlboro (Marlboro Music School and Festival) współtworzonego przez Rudolfa Serkina, cenionego pianistę-kameralistę, który wyemigrował do USA z opanowywanej przez nazistów Europy.

Podobnie jak wspominane wydarzenie z Marlboro Festiwal w Krzyżowej to połączenie serii koncertów z warsztatami. Młodzi wykonawcy przez kilka tygodni pracują nad repertuarem z bardziej doświadczonymi artystami – do tych ostatnich należeli w poprzednich edycjach między innymi: Alfred Brendel, Peter Serkin czy Gary Hoffman. W tym roku wiedzą dzielili się z młodszymi kolegami i koleżankami Eckart Runge, Radovan Vlatković, Shmuel Ashkenasi, Viviane Hagner i Midori (właśc. Midori Gotō). Wśród uczestników są muzycy dopiero wchodzący w życie zawodowe, laureaci konkursów, a także młodzi nauczyciele akademicy, łączący karierę solową z pracą akademicką (w bieżącym roku był to na przykład altowiolista Nils Mönkemeyer). Sporą grupę uczestników stanowią jeszcze studenci, ale już członkowie orkiestr (jak waltornistka Ewa Paciorek, solistka Orkiestry TW-ON, która świetnie wykonała „Trio Es-dur” op. 40 Johannesa Brahmsa).

Program koncertów ogłaszany jest dopiero na kilka dni przed wydarzeniem, po serii prób, kiedy muzycy wspólnie zadecydują, że są gotowi do zaprezentowania danego dzieła publiczności. Niesie to z sobą spontaniczność, element niespodzianki, przystający do luźniejszej letniej atmosfery. Zestaw utworów, nad którym pracują uczestnicy, podawany jest wcześniej. Uwagę zwraca jego zróżnicowanie – tym roku obok przebojów muzyki kameralnej, takich jak „Divertimento Es-dur” KV 563 Wolfganga Amadeusza Mozarta, „Trio fortepianowe nr 5 D-dur «Duch»” Ludwiga van Beethovena, „Kwartet nr 14 d-moll «Śmierć i dziewczyna»” Franza Schuberta, czy sekstet smyczkowy „Verklärte Nacht” Arnolda Schönberga, znalazły się utwory rzadziej wykonywane. W tej drugiej kategorii pojawiły się między innymi: „Kwartet fortepianowy g-moll” op. 45 Gabriela Faurégo, „Kwintet fortepianowy c-moll” op. 42 Louisa Vierne’a, „Kwartet smyczkowy nr 2” op. 26 Alberta Ginastery, oraz wyjątkowe, lecz mało znane utwory z udziałem instrumentów dętych, jak choćby „Der Wind” Franza Schrekera na klarnet, waltornię, wiolonczelę i fortepian.

Prawdziwym odkryciem okazały się dwa brawurowe utwory czeskich kompozytorów. Pierwszy to „Kwintet dęty” op. 10 na flet, obój klarnet, fagot i waltornię Pavla Haasa, który został zamordowany przez nazistów w 1944 roku po wcześniejszym kilku letnim pobycie w obozie w Terezinie (tzw. Getto Theresienstadt), oraz „Kwartet C-dur” H.139 na klarnet, waltornię, wiolonczelę i mały bęben Bohuslava Martinů. Nad tymi kompozycjami pracowano pod kierownictwem Radovana Vlatkovicia, w składzie niezwykle utalentowanych muzyków, wśród których znaleźli się wspaniali klarneciści Pablo Barragan i Andrzej Ciepliński, perkusista Wojciech Herzyk, wiolonczelistka Laura van der Heijden oraz od lat związana z niemieckimi instytucjami muzycznymi fagocistka japońskiego pochodzenia Nana Ozaki, jak również rozpoczynająca efektowną karierę solową łotewska oboistka Amanda Tauriņa.

Wszystkie wykonania, których można było usłyszeć na tegorocznym Festiwalu w Krzyżowej cechował wysoki poziom pod względem technicznym, a nierzadko również interpretacyjnym. Dopracowanie utworów kameralnych na takim poziomie przez instrumentalistów, którzy nie pracują ze sobą na co dzień, możliwe było właśnie dzięki szczególnym warunkom festiwalowo-warsztatowm, dającym czas na przeprowadzenie wielu prób w atmosferze wymiany myśli, bez przymusu „robienia” repertuaru i obligatoryjnych terminów.

Koncerty składające się na Festiwal odbywają się nie tylko w Krzyżowej. Tradycją tego wydarzenia są występy w świdnickim Kościele Pokoju, nietuzinkowym zarówno pod względem architektonicznym, jak i historycznym (wpis na listę UNESCO), albo w neorokokowym Teatrze im. Henryka Wieniawskiego w Szczawnie-Zdroju. Twórcy Festiwalu postawili sobie za cel nie tylko wykorzystanie tych niezwykłych obiektów o dobrej akustyce, lecz także udostępnienie muzyki publiczności znacznie szerszej niż ta, która odwiedza Krzyżową.

Folwark rodziny von Moltke w Krzyżowej to poligon doświadczalny dla muzyków, który tym się różni od innych tego typu obszarów, że ma charakter otwarty i jest dostępny dla słuchaczy także podczas większości prób. Poza tym oprócz planowanych koncertów zdarzają się tam czasem spontaniczne wieczorne występy. W tym roku na takich nieformalnych koncertach można było usłyszeć Radovana Vlatkovicia we wspominanym utworze Schrekera, czy Midori  grającą „Kwartet smyczkowy nr 4 g-moll” KV 478 Mozarta.

Wśród publiczności, którą gromadzą próby i koncerty w samej Krzyżowej, przeważają słuchacze niemieccy. Czasem przyjeżdżają tu na kilka dni indywidualni sponsorzy Festiwalu, rezerwują sobie noclegi w którymś ze skromnych pokoi urządzonym w dawnych zabudowaniach folwarku. Mieszają się z artystami w czasie śniadań czy obiadów, podpatrują ich na próbach. Nietypowa formuła Festiwalu szczególnie służy wymianie doświadczeń, a tło historyczne nadaje imprezie dodatkowy symboliczny wymiar. Rezultatem jest spotkanie ponad podziałami bez względu na pochodzenie, wiek, religię, a nawet zawodowy związek ze sztuką lub jego brak.

 

Festiwal:

Międzynarodowy Festiwal Muzyki Kameralnej Krzyżowa-Music „Muzyka dla Europy”, Krzyżowa, 18 sierpnia –1 września 2019.

 

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 560

(40/2019)
1 października 2019

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj