0000398695
close
W walce o demokrację nie robimy sobie przerw! Przekaż 1,5% na Fundację Kultura Liberalna WSPIERAM
close
Kultura Liberalna solidarnie z Ukrainą

PRZEKAŻ
1,5%
PODATKU
close

W walce o demokrację

nie robimy sobie przerw!

Przekaż 1,5% na Fundację
Kultura Liberalna

Przekaż 1,5%
na Fundację Kultura Liberalna
forward
close

KULTURA LIBERALNA > Felietony > [Spór o Sąd...

[Spór o Sąd Najwyższy] Podważanie fundamentów zachodniej cywilizacji

Grażyna Skąpska

Unia Europejska jest wspólną przestrzenią prawną, a autorytet prawa oraz niezawisłego sądownictwa jest w Unii Europejskiej niekwestionowany. Wartość prawa, sądownictwa, autorytet zawodów prawniczych to cechy wyróżniające kulturę europejską, o czym pisał już Max Weber. Kultura ta, a nawet cywilizacja określana jako zachodnia, ma swoje źródła w prawie rzymskim, na co nakładały się kolejne historyczne etapy rozwoju poszczególnych dziedzin prawa, prawoznawstwa, filozofii prawa, koncepcji rządów prawa.

Prostackie rozumienie rządów prawa

Ktoś, kto neguje wartość prawa i niezawisłego sądownictwa, nie rozumie zasady rządów prawa, podważa wartości fundamentalne dla zachodniej cywilizacji. W praktyce oznacza to, że mówi on innym językiem, nadaje inne znaczenia ważnym pojęciom i trudno mu porozumieć się z przedstawicielami Unii Europejskiej czy Stanów Zjednoczonych.

Obserwujemy to codziennie, w sytuacjach, gdy przedstawiciele polskiego rządu uważają, że w swoich pismach czy wypowiedziach wyjaśnili konieczność zmian w ustroju sądów czy dokonania czystki w sądownictwie, a przedstawiciele UE czy Departamentu Stanu USA nic z tego nie rozumieją i nie przyjmują argumentów. Mówią bowiem oni innym językiem, nadają inne znaczenia pojęciom sądu, niezawisłości, trójpodziału władz czy wreszcie rządów prawa.

Nie chodzi tu jednak o „narracje” czy „opowieści”, lecz o głębokie, historycznie zakorzenione pokłady znaczeń, funkcjonujące w potocznej świadomości jako oczywiste i niekwestionowane. Dobitnym przykładem jest tu rozumienie zasady rządów prawa. Obecne władze rozumieją tę zasadę w sposób prostacki – jako podporządkowanie się ustawom (dodajmy: wielokrotnie zmienianym i nowelizowanym), uchwalanym przez zdominowany przez jedną partię oraz podporządkowany jednemu przywódcy parlament, natomiast w Unii Europejskiej, czy ogólnie na „Zachodzie”, zasada ta rozumiana jest znacznie głębiej. Między innymi jej podstawowym elementem jest rzymska zasada niedziałania prawa wstecz, lex retro non agit.

W kontekście ustaw zmieniających ustrój sądów powszechnych w Polsce poszanowanie tej zasady oznacza, iż ustawodawca może zadecydować o obniżeniu wieku emerytalnego dla sędziów, ale tylko na przyszłość, a nie w stosunku do sędziów którzy obecnie ukończyli 65 lat i mieli sprawować funkcję sędziego do czasu ukończenia 70 lat. Zasada rządów prawa oznacza, że prawo stosowane jest przez instytucje i organy do tego powołane, w oparciu o jednakowe i ogólnie zdefiniowane kryteria jednakowe dla wszystkich, a nie przez przedstawicieli władzy wykonawczej w oparciu o kryteria niejasne, utrzymywane w tajemnicy i jednostkowe, jak w sytuacji rozpatrywania przez Prezydenta „próśb” o dalsze zatrudnienie sędziów SN, którzy osiągnęli wiek emerytalny.

Czas trwania kadencji I Prezesa Sądu Najwyższego został zapisany w Konstytucji RP, a zatem działanie ustawodawcy jest oczywistym złamaniem Konstytucji. Jak wskazują wypowiedzi obecnych władz, tego rodzaju argumenty w ogóle nie są brane pod uwagę.

Grażyna Skąpska

Zasada rządów prawa ma ważne aspekty aksjologiczne w postaci wartości chronionych w związku z jej realizacją. Są to przede wszystkim podstawowe wartości pewności i przewidywalności prawa oraz bezpieczeństwa prawnego. Ma to bezpośrednie przełożenie na sytuację sędziów, których kadencja została przerwana, co w sposób oczywisty naruszyło wspomniane zasady. Czas trwania kadencji I Prezesa Sądu Najwyższego został zapisany w Konstytucji RP, a zatem działanie ustawodawcy jest oczywistym złamaniem Konstytucji. Jak wskazują wypowiedzi obecnych władz, tego rodzaju argumenty w ogóle nie są brane pod uwagę, pomimo iż są one oczywiste i należą do podstawowego, jasnego i oczywistego kanonu europejskiej kultury prawnej, o którym w ogóle nie wypada dyskutować. Zapoczątkowany został zatem proces mentalnego oddalania się od cywilizacji zachodniej. Niepodporządkowanie się ewentualnemu wyrokowi TSUE lub podporządkowanie się pozorne i cyniczne tylko ten proces pogłębi i przyspieszy.

Kulturowy polexit?

Te kwestie ideologiczno-semantyczne, kulturowe i cywilizacyjne są fundamentalne. Ważne są również kwestie praktyczne – gospodarcze i polityczne. Odwołując się do wspomnianego  Maxa Webera, o wyjątkowym sukcesie ekonomicznego rozwoju Europy (a w ślad za nim – świata zachodniego) zadecydowało ukształtowanie się formalnie racjonalnego prawa oraz stosującego to prawo merytorycznie przygotowanego sądownictwa, pewność orzeczeń i wyroków wydawanych na podstawie racjonalnie tworzonego prawa, podporządkowanego prawu, a nie politycznym nakazom.

Wspomniane bezpieczeństwo prawne, pewność i przewidywalność prawa stosowanego jest zatem w sposób oczywisty niezbędna dla efektywnego funkcjonowania rynku, planowania inwestycji, przestrzegania umów czy regulowania praw pracowniczych. Ponieważ Unia Europejska jest wspólnym rynkiem, pewność i przewidywalność zharmonizowanego prawa wspólnotowego oraz jego stosowanie ma dla niej znaczenie fundamentalne, podobnie jak znaczenie fundamentalne ma niezawisłość organów stosujących prawo, w tym przede wszystkim sądów hierarchicznie najwyższych, o szczególnych kompetencjach, a także możliwość kontroli przez organy sądowe decyzji politycznych, istotnych także dla funkcjonowania wspólnego rynku. Stąd niepodważalna pozycja Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jako najwyższego organu stającego na straży prawidłowego funkcjonowania wspólnego obszaru prawnego.

Zapoczątkowany został proces mentalnego oddalania się od cywilizacji zachodniej. Niepodporządkowanie się ewentualnemu wyrokowi TSUE lub podporządkowanie się pozorne i cyniczne tylko ten proces pogłębi i przyspieszy.

Grażyna Skąpska

Niepodporządkowanie się orzeczeniu TSUE lub podporządkowanie się cynicznie pozorne oznacza kwestionowanie jego szczególnej pozycji w Unii Europejskiej, istotnej dla funkcjonowania wspólnego obszaru prawnego oraz wspólnego rynku, a de facto wyjście poza tak definiowaną Unię. Pogłębia nieufność wobec wymiaru sprawiedliwości państwa, które wyroków TSUE nie uznaje. Ta nieufność już jest widoczna , niezależnie od ewentualnego podporządkowania się przyszłemu wyrokowi TSUE, w postaci zapytania skierowanego do TSUE przez irlandzką sędzię oraz odpowiedzi na to pytanie w postaci orzeczenia TSUE.

Podważanie wyroków TSUE, cyniczne i pozorne ustępstwa oznaczają dobrowolne zdystansowanie się wobec europejskiego obszaru prawnego oraz lekceważenie autorytetu jego najważniejszych instytucji, co w konsekwencji przekłada się na funkcjonowanie również w obszarze europejskiego wspólnego rynku, bezpieczeństwo zawieranych umów gospodarczych i bezpieczeństwo prawne inwestorów.

Niezależnie zatem od tego, czy jakiś formalny polexit (proces niezwykle skomplikowany, jak wskazuje przykład Wielkiej Brytanii) będzie konsekwencją działania władz, faktyczny, kulturowy i cywilizacyjny, a w przyszłości ekonomiczny polexit został przez obecne władze zapoczątkowany.

Bezpieczeństwo prawne, pewność i przewidywalność prawa stosowanego są zatem w sposób oczywisty niezbędne dla efektywnego funkcjonowania rynku, planowania inwestycji, przestrzegania umów czy regulowania praw pracowniczych.

Grażyna Skąpska

Godność zawodu sędziego

Wreszcie, ważne są też zasady polityczno-ustrojowe, w tym przede wszystkim Monteskiuszowska zasada trójpodziału władz, wzajemnej kontroli i równoważenia się władz oraz – po europejskich doświadczeniach z totalitaryzmami czy systemami autorytarnymi – kontrola polityki przez niezależne instytucje sądownicze, sądy i trybunały konstytucyjne, sądy najwyższe. Dobitnym przykładem jest tu wzrost znaczenia sądów i trybunałów konstytucyjnych w Europie po konkretnych historycznych doświadczeniach z totalitaryzmami – w Republice Federalnej Niemiec po doświadczeniach z narodowym socjalizmem, w Europie Środkowo-Wschodniej po doświadczeniach z komunizmem. W Stanach Zjednoczonych natomiast swoistym sądem konstytucyjnym jest Sąd Najwyższy, którego orzeczenia są niekwestionowalne i który tworzy powszechnie wiążące zasady. W UE taką pozycję ustrojową ma TSUE, którego orzeczenia są powszechnie wiążące, stanowią precedensy prawne, są podstawą kształtowania się ogólnych zasad powszechnie obowiązujących w ramach wspólnego obszaru prawnego oraz wspólnego rynku.

Jeśli podstawą ważnych życiowych decyzji mają być nie tylko wyższe zarobki i kariera, ale na przykład godność wykonywanego zawodu, tradycje, w jakich zawód ten jest zakorzeniony, kandydaci do nowych stanowisk w SN powinni rozważyć wspomniane kwestie kulturowe, kwestie pozostania lub wyjścia z europejskiego obszaru prawnego, a także akceptacji lub jej braku dla europejskiej kultury prawnej i politycznej.

Skoro tu jesteś...

...mamy do Ciebie małą prośbę. Żyjemy w dobie poważnych zagrożeń dla pluralizmu polskich mediów. W Kulturze Liberalnej jesteśmy przekonani, że każdy zasługuje na bezpłatny dostęp do najwyższej jakości dziennikarstwa

Każdy i każda z nas ma prawo do dobrych mediów. Warto na nie wydać nawet drobną kwotę. Nawet jeśli przeznaczysz na naszą działalność 10 złotych miesięcznie, to jeśli podobnie zrobią inni, wspólnie zapewnimy działanie portalowi, który broni wolności, praworządności i różnorodności.

Prosimy Cię, abyś tworzył lub tworzyła Kulturę Liberalną z nami. Dołącz do grona naszych Darczyńców!

SKOMENTUJ

Nr 502

(34/2018)
21 sierpnia 2018

PRZECZYTAJ INNE Z TEGO NUMERU

KOMENTARZE



WAŻNE TEMATY:

TEMATY TYGODNIA

drukuj